sobota, 9 kwietnia 2011

Marzenia czasami się spełniają ...

Kochane ponieważ sama boje się podjąć takie "szyciowe " wyzwanie zamieszkała u mnie na honorowym miejscu biżuteria od Anetki oczywiście w moich ulubionych kolorkach ;-)
Cały piękny i misternie wykonany komplecik ;-)
Zdolne łapki Anetki w ekspresowym tempie uszyły cały komplecik ;-)


Wiele fioletowych i czrnych ubranek zajmuje szafę, pewnie do wielu będę mogła go zakładać ...





Zatem tak, tak spełniają się marzenia i ten piękny komplecik jest tylko mój ;-)









W następnym poście relacja z moich trzech zaległych wymianek, oj bardzo zaległe fotki, bardzo...
mam nadzieje, że wybaczycie mi dziewczyny ;-)
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających i witam ostatnio przybyłych obserwujących; mam nadzieję, że zagościcie u mnie na dłużej.