Bombki zaczęłam już dawno, w ilości dość znacznej ale moje przeziębienie, które dopadło mnie już wcześniej nie chce opuścić ...
Co już jest ciut lepiej, to powraca ze zdwojoną siłą ...
Tak w ostatnie dni, pomiędzy kolejnym apsik lakierowałam mozolnie kilka z nich, dziś prezentuje tylko te, które są w 100 % gotowe, inne mam nadzieję, że przedstawię w najbliższych dniach o ile katar pozwoli ...
Ale koniec marudzenia, oto bohaterki dnia dzisiejszego ;-)
Myszy w roli głównej.
Ptaszki lekko oprószone złotym brokatem.
Zimowy Elf ozdobiony sztucznym śniegiem.
Dziś na tyle idę kichać dalej ;-)
Apsik !!!