wtorek, 13 sierpnia 2013

Roksanka baraszkuje u dziadków na działce ;-)


Dawno nie nękałam Was fotkami mojej długaśnej Córki, co rośnie jakbym ją drożdżami karmiła.
Wyrasta w tempie błysk ze wszystkich ubrań ...

Oto moje Maleństwo ;-)



Nic bez Kochaśka.


Kudłaty zazdrośniczek ;-)





Dużo gadam sobie ;-) całymi dniami buzia mi się nie zamyka ;-0




Lubię też pokazać mamie język.


Taka, jestem długa !!!!!


Po pierwsze chichiotanie to moja specjalność.


Po drugie, to zostanę śpiewaczką operową.


Po trzecie, moja mama już nie długo będzie mnie prosiła, żeby choć na chwilę zamilkła ....


Pozdrawiam Was wieczorową porą