środa, 9 czerwca 2010

Fotorelacja z Łowickiego Jarmarku część II.



Zgodnie z wczorajszą obietnicą dziś druga część spacerku po łowickim jarmarku.
Zapraszam !!!




Takie sobie dziwne lalki ;-) a właściwie ich popiersia.


Wyroby z  glinki szmotowej.


Młoda Para.



Hipiska.



Anioły niewinności....




Hipiska z dzieckiem.



Zakochane anioły...



Pegaz.



Mrówkojad.



Ptaszor.





Ach, ach cudowne donice !!!

A teraz wizyta u "konkurencji".



Pani tworząca poszła na ilość a nie na jakość....
A szkoda ....
Bo prace naprawdę fajne, tylko szkoda że szorskie jak diabli brrrrrrrrrrr !!!



W każdym przypadku tłem był papier ryżowy i na nim naklejane były motywy serwetkowe.







Ceramiczne broszki.



A to dziwne "coś" to korale z kokosa ;-)



Widok na rynek z perspektywy filiżanek ;-)

Kochane dziękuję, że dotrwałyście do końca spacerku ;-)
Mam nadzieję, że nie zmęczyłam Was za bradzo.
Dziękuję za wspólnie spędzony czas.
Pozdrawiam i życzę słonecznego dnia !!!

12 komentarzy:

  1. Prawdziwa uczta dla oczu!
    Zakochane aniołki z różą, marzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aga z mila checia sie to ogladalo.
    Zachwycily mnie najbardziej wyroby z glinki.
    Pozdrawiam goraco.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej ale w koło jest wesoło ;-)) Z przyjemnością obejrzałam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne rzeczy pocieszajace oko wczoraj i dzis. Nawet mam w domu taka siedziaca anielke hipiske:) I korale sa super. Pewnie bylo duzo do ogladania.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi najbardziej spodobały się anioły niewinności i zakochane :).

    OdpowiedzUsuń
  6. Swietne zdjecia, mam nadzieje ze sie dobrze bawilas :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Aga :) urzekły mnie anioły z glinki szamotowej i broszki ceramiczne :)))
    Piękne :))
    Oj poszalałabym na takim jarmarku:))
    buziaki :**

    OdpowiedzUsuń
  8. Ach spacer przyprawił mnie o zawrót głowy...same cudeńka...szkoda że takich fajnych jarmarków nie ma w moim mieście:( dzięki:)!

    OdpowiedzUsuń
  9. Z całego kramu to najbardziej urzekły mnie typowe łowickie wytwory a najbardziej hafty na czarnym aksamicie, palce lizać, na pewno taki to kupiłabym.Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  10. oj było co oglądac:),dzięki za tę wycieczkę:)

    OdpowiedzUsuń
  11. No i kolorów i kształtów ciąg dalszy :) Ta anielica hippiska mnie zauroczyła... wygląda ŚWIETNIE :) Moje klimaty ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. byłam, widziałam, kasy troszkę wydałam... :) fajna sprawa! i fajnie, że mam blisko!

    OdpowiedzUsuń