sobota, 10 lipca 2010

Lampa naftowa - cudny brudasek...

Jakiś czas temu wspomniałam mojemu tacie, że chciałabym mieć starą lampę na naftę ...
I jest, mój tata czarodziej wynalazł gdzieś taką...

Taka jestem sobie piękna i "nadgryziona zębem czasu"
ale moja...


Nawet knot jest w niej jeszcze ;-)



Cudny brudasek ... próbowałam się do niej dobrać, żeby umyć szkiełko, ni jak się nie daje ;-(
ale i taka brudna mi się podoba.



Mam oczywiście chętkę, zadekupażować ją nieco, ale chwilę się wstrzymam ;-)



Kochane  życzę miłej niedzieli !!!
Słońca zapewne nie zabraknie !!!

23 komentarze:

  1. Lampa cudna, a jak chcesz w środku wyczyścić to ktoś ostatnio pisał, że można wlać wodę i wrzucić... tabletkę do mycia protez, naprawdę, ona się spieni i każdy tłusty brud usunie. ;)) Buźka i powodzenia w dekupażowaniu :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Prześliczna jest i taka z klimatem:)Pozdrawiam słonecznie i również zyczę miłej niedzieli:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sliczna lampa, a Twojemu tato naleza sie brawa, ze znalazl taki piekny skarb...i pamietal, ze o niej wlasnie marzylas...nie moge sie doczekac, jak ja sobie przerobisz?!
    xxx

    OdpowiedzUsuń
  4. Lampa ma śliczny kolor, jeśli ty jestes Aga fioletowa, ja jestem zdecydowanie niebieska:) Jeśli masz inne niespełnione pragnienia to szepnij słówko na maila może przy moich częstych poszukiwaniach uda mi się znaleść coś dla Ciebie;) Życze cudownej niedzieli wszystkim.Jutro w Holandii wielki dzień,3majcie kciuki za pomarańczowych:)

    OdpowiedzUsuń
  5. To Ci Tata piękną niespodziankę sprawił! Lampa jest cudna! Podobna wisi na werandzie u rodziców i też niebieska:)
    Pozdrawiam w tą gorącą noc:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lampa jest piękna... i wyobraź sobie, że ostatnio zastanawiałam się nad kupnem takiej i... dzisiaj podczas sprzątania w ogrodzie znalazłam taką sama, a nawet dwie :) jedna żółta i obłocona czyszczenie jej to jakiś koszmar - bezskuteczne, a druga chabrowa i cieszę się jak małe dziecko :) Tak jak Ty. Chciałabym znaleźć jeszcze cudną klatkę vintage, ale na to nie mam szans:)
    Pozdrawiam gorąco i życzę udanej niedzieli, bo upalna z pewnością będzie. Buziaczki:*

    OdpowiedzUsuń
  7. Hola!!!!...bellisimo todos tus trabajos!!!...me gustò mucho visitar tu blog!!!...y esa làmpara antigua, me trae recuerdos de la casa en el campo de mis abuelos maternos...eran como esa las que usaban para alumbrarse...besitos!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny prezent. Można jeszcze wrzucić tabletkę do zmywarek.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Agnieszko wzajemnie miłej niedzieli.Lampa jest piękna:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam lampy naftowe, a Twój "brudasek" to prawdziwe cudeńko. Zarówno po Twojej przeróbeczce jak i teraz, z pewnością będzie miała swój niepowtarzalny charakter! Miłej niedzieli Agnieszko:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Twój tata to naprawdę czarodziej, taką śliczną lampkę Ci wynalazł! Jest super:)Mam słabość do takich urokliwych lampek, nadgryzionych zębem czasu. Z tym, że ja nie mam już na moje szalone pomysły miejsca;)
    Buziaki:*

    OdpowiedzUsuń
  12. Ależ cudo Ci tato zorganizował...piękna ja bym jej nie decupażowała...lubię takie starocie...upał przenikliwy...pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo podobna u mnie na strychu też jest :) Muszę ją wyciągnąć :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Witaj Aguś:)
    Też mam słabość do takich latarenek;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Aga zdobycz swietna.
    Pieknie wyglada w takiej wersji nadszarpnieta zebem czasu.
    Mielgo wieczoru

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetna lampa ja tez uwielbiam takie starocinki ;)
    napewno pieknie ja odnowisz :*

    OdpowiedzUsuń
  17. Wspaniała lampa!
    Cudnie się prezentuje taka jaka jest...
    Choć z dodatkiem od Ciebie, będzie pewnie jeszcze bardziej wyjątkowa...

    Uwielbiam stare przedmioty, właśnie takie, na których czas-odcisnął już swoje piętno.
    Mój tata też zawsze starał się spełniać moje małe-duże marzenia...!
    Pozdrowienia dla Ciebie i Taty czarodzieja!

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja bym się jeszcze z dekupażem wstrzymała. Taka "naturalna" jest piękna sama w sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Lubię takie fotki - brudaski mają coś w sobie, w swoim ostatnim poscie też mam 2 brudne urocze osiedla:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękna! Jestem ciekawa czy będziesz ją ozdabiać?:) A do środka nijak się nie dostanie?:(

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja też zajęłam się czyszczenie takiej lampy, ale w nieco gorszym stanie. Szkiełko można wyjąć. Jest tam taka magiczna "wajcha" dzięki której mechanizm się przechyla i można wyciągnąć szkło :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń