Za oknem szaro i brzydko a mnie od samego rana boli głowa i na nic nie mam ochoty ... och żeby już przestała boleć, to świat zaczął by wyglądać inaczej.
Ciut lepiej na duszy, bo nadrobiłam dziś zaległości zglądania po Waszych blogach, tyle tam pięknych prac zobaczyłam i kolorów wspaniałych, że zmotywowało mnie to do napisania dzisiejszego postu.
W ostatnuch dniach zrobiłam z myślą o pewnej ... blogowej koleżance małą zawieszką ( może być igielniczkiem ) narazie nie ujawnie dla kogo jest ( bo przesyłka jest w drodze ), zobaczycie ją pewnie niebawem u Niej na blogu.
W towarzystwie wrzosów ...
Lubię wrzosy ;-) nie tylko za kolor.
Jakiś czas temu udało mi się kupić porcelanową miseczkę z motywem gałązki wrzosu.
Dziękuję za pochwały nowej szaty tytułu ;-)
Kochane życzę miłego i spokojengo tygodnia, niecg słońce zagości w Waszych sercach !!!
Dziękuję za odwiedziny w moich skromnych progach !!!
Piękna robota! Uwielbiam te fioletowości :)
OdpowiedzUsuńLubię wrzosy :) kiedyś miałam pełno na działce ale świerki bardzo się rozrosły i zagłuszyły:) Różyczka piękna
OdpowiedzUsuńPiękne wrzosy, lubię je w każdym wydaniu :)) A igielniczek - majstersztyk :))
OdpowiedzUsuńPrzepiękne wrzosy. Widzę, że niezmiernie lubujesz się w fioletowościach. To tak jak ja!
OdpowiedzUsuńLubię wrzosy, bo to dla mnie taka nasza namiastka lawendy, choć pachną zuprłnie inaczej:)
OdpowiedzUsuńOjej! Jak tu wrzosowo sie zrobilo!!! Pieknie Agus! Sliczny igielniczek, a wrzozy! Te wrzozy! musze sie napatrzec, bo moje mi cos nie rosna, a raczej padaja...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko kochana, i dziekuje jeszcze raz za rady w roznych metodach pisania na deku
xxx Kasik
Jak zwykle cuda poczyniłaś. Obdarowana będzie miała prawdziwą niespodziankę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Piękny prezencik przygotowałaś, na pewno wywoła uśmiech na twarzy obdarowanej nim osóbki:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie!!!
Wrzosy są piękne, lubię tylko te wrzosowe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękne :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam wrzosy te żywe i te suszone i te w przeróżnych motywach. Ten na miseczce po prostu piękny ,a igielniczek oczywiście cudowny !!!!
OdpowiedzUsuńpiękne wrzosy i śliczny igielnik
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam wrzos i kolor wrzosu też, podziwiam twoje postępy w hafcie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam wrzos. A Twoja praca przesłodka. Aranżacja, mucha nie siada! Jak zawsze z resztą.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię wrzosy, miseczka jest śliczna :) A igielniczek wspaniały i widać, że zrobiony z sercem. Podziwiam wszystkie osoby które mają cierpliwość do haftowania, i dobry wzrok :)
OdpowiedzUsuńlawendę znam jedynie jako dodatek do ciasteczek.. pięknie pachnie.
OdpowiedzUsuńZ wrzosami jesień jest jakaś przyjemniejsza. Zawieszka jest przepiękna, ale jednak urzekł mnie Twój talerzyk - normalnie cudo :)
OdpowiedzUsuńAgus to ja przesylam Ci tyle slonka ile zechcesz, u mnie pod dostatniem, prawdziwe lato mam.
OdpowiedzUsuńPoduszeczka slodziutka, no i piekne wrzosy.
Buziaczki
Zawieszka śliczna - i te wrzosy też je uwielbiam. Sama biegnę jutro na giełdę kwiatową aby zakupić ich trochę. Chcę nimi przystroić już prawie jesienny balkon.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Marta
To cie wzięło na haftowanie:) Efekty sliczne i miseczka też . Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWrzosowo się zrobił i u mnie w domku!Twój hafcik prześliczny!:)Pozdrowienia ślę!
OdpowiedzUsuńPiękną zawieszkę zrobiłaś. Ktoś się bardzo ucieszy. Hafcik super no i na czasie bo jesień się zbliża. A wrzos jest królem jesiennych kwiatów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pierwszy raz tu jestem i bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Igielnik przecudny, masz talen do krzyżykowania!!!
OdpowiedzUsuńA wrzosy to wprost uwielbiam :)
Dzięki mojemu kochającemu Mężowi mam w ogródku "wrzosowe pole"- taki prezent z okazji rocznicy ślubu...tylko teraz muszę pilnować, bo nasz piesek też lubi wrzosy...tyle że "podlewać" :)
Pozdrawiam cieplutko
Super!! Bardzo lubię wrzos! I ten zapach!A różyczka śliczna - świetnie komponuje sie z tłem zdjeć :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wrzosy i ten czas, gdy zaczyna się szybciej ściemniać i robi się tak refleksyjnie.
OdpowiedzUsuńPieknosci-fioletowosci-wrzosowosci ;;)))
OdpowiedzUsuńSłodziaki wywolujace usmiech...
Ale piękności:) Heh no tak... Jesień już... To i wrzosy są ech...
OdpowiedzUsuńJakoś się nie dziwię, ze lubisz wrzosy...wszak mają Twój kolor :)
OdpowiedzUsuńpięknie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Paula
Widzę Agnieszko, że wciągnęłaś się w krzyżyki na dobre :).
OdpowiedzUsuńMiseczka jest prześliczna :).
Wrzosowa miseczka w pelni mnie zauroczyla.
OdpowiedzUsuńA igielniczek jak wszystkie Twoje prace jest sliczny, az glupio mi tak cukrowac, ale naprawde piekne sa Twoje prace :)
Oj, pięknie ci to wychodzi...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAch te fiolety.. na szczęście piękne o każdej porze roku. Lawenda, teraz wrzos... Super. A zdjęcie tytułu rewelacja.
OdpowiedzUsuńŚciskam gorąco
pięknie tu u ciebie w tych fioletach:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Piekny banerek, uwielbiam wrzosy, nie będę ani odrobine oryginalana pod tym wzgledem:)A to maleństwo z hafcikiem przeurocze:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna zawieszka :))
OdpowiedzUsuńRóżany Anioł to szczęściara:):)
OdpowiedzUsuńŚliczną zawieszkę dla Aniołka przygotowałaś:)
Pozdrawiam serdecznie:)