Dziś pomoce czytelnicze ;-)
Takie oto zakładeczki doczekały się właśnie ostatnich szlifów ...
Tyle prac czeka na mnie nie ukończonych że aż strach pomyśleć ...
Lawenda zawsze i wszędzie musi u mnie się znaleźć ;-)
Lawendowa zakładka do przygarnięcia tutaj
Dodatkową ozdobą tej zakładeczki jest ażurowy wzorek.
Fiołki praktycznie na każdym przedmiocie prezentują się dobrze ;-)
Fiołkowa zakładka do przygarnięcia tutaj
Tak bym chciała wygospodarować choć trochę więcej czasu na czytanie...
Chyba większość z nas cierpi na tą samą chorobę ...
Tak prezentują się razem.
Pozdrawiam wszystkich odwiedzjących i dziękuję za przemiłe komentarze, które dodają mi skrzydeł ;-)
Przepiękne zakładeczki:)Moje też czekają na ozdobienie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Prześliczne zakładki, ta fiołkowa skradła moje serce. Masz rację, ja ciągle cierpię na niedobór czasu, kolejne książki odkaładam na tzw później...
OdpowiedzUsuńHmm - jak to zrobić aby w dzisiejszych czasach znaleźć równowagę pomiędzy pracą a życiem - czy to jeszcze możliwe...
Ściskam
Marta
Jak zwykle - klimatycznie ! :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agusiu! :)))
Jakie piękne!!!
OdpowiedzUsuńśliczne zakładki
OdpowiedzUsuńJestem pod ogromnym wrażeniem Twoich zakładek- są piękne i niezwykle estetyczne:)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że ja ostatnio nadrobiłam trochę zaległości w czytaniu- mąż mi zamówił u gwiazdora tak ciekawe książki, że teraz czytam po nocach, choć rano wstaję do pracy;)
obie są śliczne :) jednak bardziej podoba mi się zakładeczka nr 2 :)
OdpowiedzUsuńPIĘKNE te zakładki! Ta fiołkowa z ażurkiem-zakochałam się po prostu :)
OdpowiedzUsuńI ta klateczka! łłłłaaaałłł.Cudna!
Sliczne zakladki, moja faworytka jest oczywiscie lawendowa.
OdpowiedzUsuńWiesz z tym czasem na czytanie, ja postanowilam sobie ze przeznaczam na to pol godzinki dziennie i jak na razie trzymyma sie tego.
Sciskam
obie śliczne:)
OdpowiedzUsuńSliczne! Ta z azurkiem jest wyjatkowa!
OdpowiedzUsuńPogodnego tygodnia Agus!!!!:-)
P.S. Gdy paczuszka dojdzie napisz mi prosze...
Oczywiście, dla mnie większego mistrza decoupage nad Ciebie nie ma(nie znalazłam puki co),ale teraz powaliła mnie klateczka..może to zajawka klateczkami tak działa.
OdpowiedzUsuńŚliczne zakładki ! Fiołkowa jest moją faworytką ,te ażurowe wzorki dodaja jej uroku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Tak fiołki i lawenda zawsze wyglądają uroczo! Ostatnia zakładka najbardziej mi się podoba.
OdpowiedzUsuńŚLICZNE:)))fiołki z lawendą:))))duet nigdy nie ograny:))))zakładeczki -miodzio:)))Oj z tym czytaniem:))masakra:)z braku czasu stos książek do przeczytania rośnie i rośnie:)))przez święta udało mi się przeczytac tylko trzy a czwartą zacząc:)))ale wróciłam do pracy i już doba jest dla mnie za krótka:)))
OdpowiedzUsuńAgnieszko prześliczna zakładka...a klateczka no rewelacyjna !!!
OdpowiedzUsuńOch mi też brakuje czasu na czytanie a tu biblioteczka się powiększa i rośnie .
Pozdrawiam i posyłam ciepłe myśli!
Oj,ten brak czasu...chyba wszystkim go brakuje//
OdpowiedzUsuńzakładeczka śliczna ..ale ta klateczka -marzenie..pozdrawiam
Obie śliczniutkie:):):)
OdpowiedzUsuńPiękne zakładeczki,a fiołkowa ażurowa- cacuszko:)Uparcie poszukuję jeszcze cieńszych deseczek na zakładki,takich cieniuteńkich, ale jak na razie bez efektu. Uściski przesyłam:)
OdpowiedzUsuńZakładeczki śliczne, zwłaszcza ta z ażurem, świetny pomysł :))
OdpowiedzUsuńSą prześliczne.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają :)
Buziaczki
Cuuudne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fajniutkie obydwie.BUUUUziolki!!!!!
OdpowiedzUsuńZakładki są śliczne. Robisz cudne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńeS MARAVILLOSO!!!!
OdpowiedzUsuńZakładki są przepiękne! Zwłaszcza ta z fiołkami, bo taka wiosenna :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOj masz rację więcej czasu na czytanie!!!Zakładeczki śliczne:)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚliczne zakładeczki!
OdpowiedzUsuńNie martw się nie tylko u Ciebie leżą niedokończone rzeczy. Mam to samo. Jednego nie skończę biorę się za drugie. Domownicy twierdzą że mam ciągi jak alkoholik, tydzień wyszywam nocami, następny czytam całą "Trylogię czarnego maga" - siódmy raz, potem tydzień decu i tak w kółko:) Ja tam wcale takiego uzależnienia nie zamierzam się wypierać ;-))
Gdyby doba mogła być z gumy...
Pozdrawiam.
Zakładki takie w moim stylu. Co do braku czasu na ksążki, to polecam te na płytach. Można decou robić i słuchać ;-)
OdpowiedzUsuńPiekne prace,podobają mi sie bardzo chwościki. Sama je robisz?Jestem pod wrażeniem:)Cieszę się,ze mamy nowy rok, zima się kończy i sezon kwiatowy w rękodzielnictwie znowu rozpoczety:) Milego dnia:)PS.Czekam z niecerpliwością na Twoj hafcik z klatką:)
OdpowiedzUsuńTakie proste i delikatne, a jakie śliczne :).
OdpowiedzUsuńAle piękne zakładeczki!!!! Zainspirowałaś mnie Aguś...
OdpowiedzUsuńFiolet zawsze cudny:)
Prześliczne te zakładeczki, i fioletowe:)))
OdpowiedzUsuńAguś zainspirowałaś mnie nimi.
Buziaki:))
Obie piękne! Trudno byłoby wybrać :)
OdpowiedzUsuńZakładeczki bardzo ładne i jakie praktyczne. Ale ta klatka w tle - powalająca. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń