Od tygodnia mieszka z nami Kochaś, to trzy miesięczny szczeniaczek Spaniel Cavallier King ;-)
Troszkę rozrabia i nie siedzi chwili spokojnie, zatem trudno porządne, nie poruszone fotki zrobić, z wielu pstrykniętych kilka udało się wybrać ;-)
Troszkę o samej rasie;
Pochodzi z Wielkiej Brytanii. To pies żywy i pełen wdzięku, bardzo proporcjonalny o miłym wyglądzie. Charakterystyczną jego cechą jest zamiłowanie do zabawy, jest bardzo przywiązany do domowników i pozbawiony lęków. Ma duży instynkt myśliwski, lubi polować na ptactwo, godzinami może przyglądać się na wiewiórki w nadziei, że je złapie. Jest psem wesołym, przyjacielskim pozbawionym agresji i nie jest nerwowy. Zabawa w aportowanie patyczka bądź zabawki może dla Cavaliera trwać godzinami. Każdy powód do zabawy jest dobry – listek w wietrzny dzień poruszony przez wiatr rozrusza Cavaliera natychmiast i sprowokuje do łapania zdobyczy. Szybko się uczy, jest pojętny, mało czasu potrzeba mu aby nauczyć się pozycji wystawowych i wykonywania podstawowych poleceń na komendę. Bardzo lubi pływać, a jeśli jest to połączone z wyciąganiem z wody aportu, to podwójna dla niego przyjemność. Jest psem bardzo ufnym, zaprzyjaźni się z każdym kto nas odwiedzi. Lubi inne psy, prowokuje je do gonitwy. Jest to pies bardzo emocjonalny, zobaczymy po nim wielką radość, niecierpliwość, kiedy będziemy zbyt wolno wychodzić z domu pies będzie popiskiwał zniecierpliwiony dlaczego to tak długo trwa. Oprócz radości możemy zobaczyć wielki smutek i niewinną minę. Jak coś nabroi, będzie się zachowywał jakby go nie było i udawał że, to nie on to zrobił tylko ktoś inny. Psy tej rasy chcą towarzyszyć człowiekowi wszędzie gdzie się uda, ale będą też cierpliwie czekać w domu jeśli nie zabierzemy ich ze sobą. Bardzo lubią spacery i wyjazdy nad wodę. To żywiołowe i dynamiczne psy, które będą nas rozweselać w smutne dni.
Mój piersek to:
Tricolor czarne i białe łaty równo rozmieszczone z podpalanymi znaczeniami nad oczami, na policzkach, wewnątrz uszu, na wewnętrznej stronie kończyn i spodzie ogona.
Jak już się zmacham dokazywaniem, potrafię chwilkę poleżeć spokojnie ;-)
Teraz w domku będzie zawsze wesoło ;-)
Słodziutki:)) Pozdrawiam Agnieszko:)
OdpowiedzUsuńale słodziak!
OdpowiedzUsuńswietna psinka, uwielbiam spaniele :)
OdpowiedzUsuńChoć nie jest mój to już go kocham!;)
OdpowiedzUsuńAguś tu poczytaj sobie o historii tych piesków, fajne ciekawostki historyczne ;)
http://www.cavaliery.wortale.net/95-Historia-rasy.htm
ale słodziak!
OdpowiedzUsuńWeszłam przez przypadek i już tu zostanę ;-) Piękne rzeczy robisz, ale chyba mi wybaczysz, jeśli napisze, ze mnie cavalierek urzekł najbardziej?? ;-P Na tę chwile, na niczym innym nie mogę się skupić ;-D Kocham cavaliery i gdy już dojrzałam do posiadania psa i postanowiłam sobie własnie takiego sprawić (ja chciałam jednak sunię), to w moim mieście pod ZUSem, znalazłam zamarzającego jamnika (było wtedy -12 st C) i cóż było robić? Wyboru pod ZUSem nie było i tak zamieszkał ze mną jamniczek, a nie cavalierek (i tez kocham) ;-)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w Twoim psie! Nie mogę oczu oderwać!!! Jest rozkoszny i słodki!
OdpowiedzUsuńMiałam okazję kiedyś obserwować takiego - "grał" wpiłkę z właścicielem godzinami. Tzn. On mu wykopywał, słodziak przynosił:) Mógł tak niezmordowanie parę godzin :D
ale słodziaczek:):):)
OdpowiedzUsuńSłodki jest :)
OdpowiedzUsuńJa od dziś też jestem posiadaczką małej suczki ( kundelka )
Oj będzie w domu wesoło ,u mnie juz jest ,a to dopiero jeden dzień :))
Śliczny psiak! :)
OdpowiedzUsuńhttp://anek73.blox.pl
Ale slodziaka masz w domu :)
OdpowiedzUsuńPiesio rozkoszny i piekny,ale imie...chyba bym zmienila.Bedziecie go tak wolali na ulicy? Przeciez to obciach.
OdpowiedzUsuńJak nie kochać takiego Kochasia!?:) Pozdrawiam i zapraszam do udziału w Całkowicie Bezużytecznym SALu!:)
OdpowiedzUsuńAnonim obciach to nie podpisać się pod komentarzem !!!
OdpowiedzUsuńDo zjedzenia ;) Ja również mam spanielka więc gwarantuję że już zawsze będzie wesoło ;)
OdpowiedzUsuńAle słodziutki.
OdpowiedzUsuńOj będzie wesoło będzie!
Jaki slodziak:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Ależ słodziak milutki!! :))
OdpowiedzUsuńJAKI ON JEST PIEKNY..AGUS CUDO!!!!!
OdpowiedzUsuńOj na pewno nie bedzie Ci sie nudzic !!! Jest sliczny!!!
OdpowiedzUsuńAleż jestem słodziutki i takie ze mnie niewiniątko....:))))
OdpowiedzUsuńCudny!!!!!!!!
słodki ma pyszczek ^^
OdpowiedzUsuńJa to bym go Piękniś nazwała, hihi ;) No bo jak sie nie zakochać w takich oczętach :)
OdpowiedzUsuńPrzesłodki!!!
OdpowiedzUsuńSłodziak z niego :)
OdpowiedzUsuńJest słodkaśny i rozkoszny, ale będziesz miała ruch w domu:)
OdpowiedzUsuńkanapowiec! fantastyczny!
OdpowiedzUsuńAgusiu, Kochaś ma jak najbardziej adekwatne imię do swej Psiej Osoby!:))) Świetny jest i wołać możesz śmiało na całe gardło: "Kochasiu mój!"
OdpowiedzUsuńJa wołam swoją: "Ziuta" jak wiesz i dobrze jest! ;)
A tak w ogóle , to wpadłam dziś na to że to pies dla Ciebie przeznaczony. Wiesz, że on ma zupełnie takie oczy jak Ty? :)))
Pozdrawiam serdecznie! :*
Jest śliczny i słodki. Życzę wielu sukcesów na wystawach :-)
OdpowiedzUsuńKochaś jest cudny, ma takie oczy że aż się można zakochać;)
OdpowiedzUsuńPiesio cudowny!!!!
OdpowiedzUsuńbardzo polecam książkę Judith Summers "Moje życie z psem imieniem George".Pozdrawiam Was cieplutko:)
Wspaniały piesek:)
OdpowiedzUsuńMa mądre, śliczne oczka:)
Pozdrawiam ciepło Ciebie i Kochasia:)
Kaprysku ,masz ślicznego pupilka.
OdpowiedzUsuńJestem typową psiarą więc jestem przeszczęśliwa ,że to maleństwo
i z wrażenia nawet nie skończyłam. Że, to maleństwo znalazło domek u Ciebie. Ma takie mądre spojrzenie, będziesz w nim miała wiernego przyjaciela :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jaki słodziutki:) Patrząc na zdjęcia, aż trudno uwierzyć, ze to taki urwis.Wygląda , jak aniołek, śliczności:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Uroczy szczeniak :) Też mam cavalierkę (już drugą) i kilka innych psiaków tej rasy też poznałam. Niestety, wiekszość już nie żyje. Rasa jest cudna i rozkoszna, jednak bardzo obciążona chorobami genetycznymi :(
OdpowiedzUsuńale fajowy!!!!! ja też od 3 tygodni mam pieska ;) buzinki
OdpowiedzUsuńW mlodosci mialam spanielka, tylko czarnego. To prawda, piesek bardzo zywiolowy :))) Teraz zapragnelam miec kotka- brytyjczyka, zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńUroczy jest, ja bym go z checia wysciskala:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
jest cudowny, a te jego oczęta... taki mały rozrabiaka to sama radość
OdpowiedzUsuńtroszkę zazdroszczę :)
Oh, Cavalier!!! Ja o piesku tej rasy marzę od roczku...ale teraz jeszcze chwilę się wstrzymam, ale na przyszły rok może..:-) Cudny Kochaś!!
OdpowiedzUsuńPiękny piesek,rozbrajające spojrzenie,aż chciałoby się wytarmosić.
OdpowiedzUsuńBuziaki
O ludzie!!! Wymiękłam.......
OdpowiedzUsuńoj, będzie wesoło......:))
Agnieszko, zapraszam po odbiór wyróżnienia oraz skomentowania mojej propozycji zamieszczonej w poście. Miłej zabawy życzę:)) Pozdrawiam serdecznie MagdaLena :) z utraconego bloga Z nutką bieli…
Agnieszko:)on jest cudny:))))))))))))
OdpowiedzUsuńMega słodki i jaki przystojny!!! Śliczny jest:):):)
OdpowiedzUsuńNo i masz rację:) Wesoło to będzie:D