Mam sprzątać w Galerii - sobota dzień porządków tu i w domu ....
a piesio co robi ????
O proszę !!!
Mówi pies: " Ale o co Ci chodzi ????
Zajmij się swoją robotą i nie gadaj tyle !!! "
Kochaszor nie bardzo przepada za odkurzaczem, na szczotkę do zamiatania szczeka ( choć to rasa, która mało dobywa z siebie głosu ...) zatem postanowił zemścić się za zamieszanie podłogowe na szczotce...
Pańcia mówi: " I tak, Ci to nic nie da, przecież mam drugą szczotką, którą sprzątam, jak chcesz to obgryzaj !!! "
I tak mijają słoneczne chwile ...mamy trochę radości i pracy, ale jest miło ;-)
Kochana dla Was na cały weekend dużo uśmiechu i słońca !!!!
Aguś moje pieski to dostają wariacji jak tylko włączę odkurzacz ale to nie trwa długo, potem gdzieś z dala się chowają! ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny ten Twój małomówny! ;)
Również miłej soboty!
Buziak!
Oj tam , oj tam :)) W sprzątaniu Ci chciał piesio pomóc. Pozdrawiam weekendowo.
OdpowiedzUsuńTaki słodki, że nie sposób się gniewać na niego za tę szczotkę:) Dziś u mnie też sprzątanie mnie czeka i tak czekam na wenę do nieubłaganego:D
OdpowiedzUsuńz takim pomocnikiem szybko skończysz porządki:)
OdpowiedzUsuńAle słodziak :) Moje dwa psiunki na szczęście tolerują odkurzacz ale to one są powodem ciągłego odkurzania :)
OdpowiedzUsuńależ masz pomocnika ;))
OdpowiedzUsuńmoja sunia też za wszelką chce pomagać w odkurzaniu, nie tylko dobiega i podgryza szczotkę, co strasznie głośno przy tym szczeka! ojjj, ciężkie są wtedy te decybele ;)
uściski i dużo ciepła!!
M.
Słodki psiaczek.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNo przecież Ci pomaga w ten swój uroczy sposób. Jest kochany.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i draputki dla Kochasia.
Ilona
Śliczny piesio Kaprysku! :))
OdpowiedzUsuńA ja weekendowo zapraszam Cie na CANDY :D
http://mysweetie-shop.blogspot.com/
Jaki kochany łobuziak :))
OdpowiedzUsuńa jaki niewinny :))
Słodziak z Twojego psa. Post bardzo optymistyczny, cały czas mam uśmiech na twarzy, ale o to właśnie chodzi o pogodę ducha bijącą z twojego postu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Moja sunia na hasło "sprzątanie" chowa się w kącie i przeczekuje :)
OdpowiedzUsuńma psotne spojrzenie :) a mój pies uwielbiał walczyć z odkurzaczem :) zapraszam na candy, może coś Ci spodoba, pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńAguś przesłodki jest ten Twój piesek:) Pewnie sprzątanie trwa dwa razy dłużej, ale czyż można się na takie cudo długo gniewać:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Basia.
Twój psiuncio jest niesamowity! Z jakim zapałem męczy tą szczotkę! Również życzę miłego wekendu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jak to co robi? Pomaga:)))Piękny i pracowity:)A ten nos taki cudnie czarny, ach.
OdpowiedzUsuńMinęła kolejna sobota, a ja znowu się nie wybrałam poznać najpiękniejszego, bo niestety tylko sobota wchodzi w grę, ale kiedyś ta chwila nadejdzie i wytarzam się z nim po Twoim galeriowym dywanie, tak, że nie będziesz już musiała sprzątać;)Pozdrowienia ślę i drapanko zauszne łaciatemu:)
a ta oburzona mordunia:)))))cudny:))
OdpowiedzUsuńAgus ale masz tam wesolo, pomocnik pierwsza klasa;)
OdpowiedzUsuńmilego weekendu!
ale ma fajny pyszczek,oh ja nie potrzebujesz odkurzac
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczny piesio!!
OdpowiedzUsuńAle z jakim zaangażowaniem to robi, aż oczy mruży. :) Tobie również słonecznego weekendu życzę!
OdpowiedzUsuńdwie indywidualności..ale za to jakie:) jestem pełna uznania:) pozdrawiam i miłego weekendu
OdpowiedzUsuńMoja Kika też ma awersję do odkurzacza :) A już nie daj Boże jak zbliżam się z nim do jej posłania... ;)
OdpowiedzUsuńAgnieszko, no zawsze jak patrzę na tego Twojego psiaczka to mi On przypomina tego smoka z "Niekończącej się Opowieści"... tej pierwszej wersji z lat naszego nie pamiętam czy jeszcze dzieciństwa czy już z lat młodzieńczych:):):)
OdpowiedzUsuńNo zmienić mu tylko maść na białą i wypisz wymaluj:):):)
serdecznie pozdrawiam:)
Jest boski !! Taki do tarmoszenia i pieszczot :)
OdpowiedzUsuńA ze trochę rozrabia taka uroda szczeniaka :))
buziaki kochana i słonecznej niedzieli życzę :****
Słodziutko:)) Pozdrawiam ciepło Agnieszko:)
OdpowiedzUsuńNa jego miejscu też bym chciała rozprawić się z tą maszyną, która robi wrrrrr ;)))
OdpowiedzUsuńUściski Agnieszko i uszkodrapki dla Kochasia :)
Fajny ten Twój piesio.... I jaki już duży :)
OdpowiedzUsuńMoja psina przy każdym odkurzaniu toczy walkę na śmierć i życie z potworem-odurzaczem.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSłodki ten Kochaś:)))Mój Franek ucieka przed odkurzaczem:))
OdpowiedzUsuńNasza Fiszka tez sie wscieka, gdy slyszy odkurzacz - ta jej zlosc trwa od 10 lat:-))))))))))))))
OdpowiedzUsuńAle Twoj jest taki slodziak, ze...niech sobie podgryza co chce, byle nie zaszkodzilo:-))))
Pozdrowienia Agus:-)
Jaki słodziak :-)
OdpowiedzUsuńno jego mina mówi o co pańci chodzi ;-) jak on się tak grzecznie bawi ...
pozdrawiam ciepło
Aguś rozkoszny jest ten Twój psiak i jak już urósł :).
OdpowiedzUsuńVery cute.:)
OdpowiedzUsuńAle śliczny :) Uwielbiam tę rasę,ale mam troszkę większe psiaki.Natomiast Cavaliery są w czołówce mojej listy ulubionych ras.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńP.s. Ja za to mialam sobotę pracowitą ;) .Czasem takie niespodzianki wychodzą w domu,że głowa boli albo plecy hihihi