wiosenna praca ;-)
Ale ja tak lubię "na opak" ;-)
Chyba już kiedyś było takie wiaderko, ale zmieniło właściciela, to mogłam poczynić następne ...
Tym razem czekam na różowe hiacynciki ;-)
Kochane oby do wiosny !!!!
Teraz pytanie... już wiele z Was próbowało zabawy z transferem, oczywiście i mnie ciągnie ( jakżeby inaczej ??? )
Ale mam pewne wątpliwości i chciałam zasięgnąć Waszej rady, który transfer polecacie ???
Waham się pomiędzy:
MOD PODGE
Matowym lub błyszczącym
a
Aniu przepraszam ukradłam Tobie zdjęcie z Allegro ;-)
Kochane czekam na Wasze typy i doświadczenia związane z preparatami w pracy twórczej ;-)
Liczę że dzięki Wam wybiorę dobry preparat ;-)
Z góry dziękuję !!!
Nie gniewam się kochana :) Ja z Heritaga jestem wielce zadowolona :) Mimo sporej ceny starcza na długo, kolory są przepiękne i jeszcze nigdy nie miałam z nim żadnych problemów :) Tego pierwszego nigdy nie stosowałam ale chętnie poczytam opinie :)
OdpowiedzUsuńJa jestem niedoświadczona, hi,hi ale w tej sprawie! Aguś ja też czekam na hiacynty i na wiosnę oczywiście!
OdpowiedzUsuńU mnie śnieżyca aż strach wyjść na zewnątrz!
Widziałam dziś program o dwóch Agnieszkach co założyły sklep z akcesoriami łazienkowymi taki ala shabyy chic a może bardziej skandynawski taki surowy ale nie zapamiętałam ulicy, szkoda bo mogłabyś tak zaglądnąć! Ale chyba łatwo go zanleźć bo jedna z Agnieszek to aktorka, więc jakby co to szczegóły podam Ci @
Buziak!
Aga, ja niestety nie testowałam żadnego z powyższych, transferowalam tylko z modge podge heritage ale wydaje mi się, że lepszy bylby produkt specjalnie do tego przeznaczony, cyzli np transfer glaze. klej 3 w 1 jest do zwykłego dekupażopwania i przy odrbinie uporu(jak u mnie) mozna coś tam przenieść. Zreszta pokazywalam,ale do poważnych projektów nie polecam.PS.jak cudownie widziec u Ciebie nowe prace i kwiatuszki:)od razu lepiej sie robi na sercu:)
OdpowiedzUsuńKochana,bedziesz się zabawiać z transferem?widzę,że ogarnęła nas mania przenoszenia,mnie też to dopadło,fantastyczna zabawa!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie;)
Wiaderko super, piękny krack Ci wyszedł. Też mi się marzą transfery, póki co eksperymentuję z Heritagem.:))
OdpowiedzUsuńPierwszy raz na oczy widze te preparaty więc Ci nie pomogę ,chciałam tylko napisać ,że wiaderko jest urzekające :))
OdpowiedzUsuńAgus ja Heritage uzywam i jestem bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńŚliczna praca! Pozdrawiam!
Za oknem śnieg a u Ciebie tak pięknie wiosennie - śliczne są te krokusy na wiaderku no i hiacynty hmmm u mnie już kwitną :-)
OdpowiedzUsuńprzykro mi ale z preparatami nie pomogę bo jestem zupełnie nie w temacie ...
pozdrawiam ciepło
ale wiosnę Aguś zapodałaś:))
OdpowiedzUsuńHaha! Ja też już mam swojego hiacyncika :) Twóje mają pięną osłonkę!
OdpowiedzUsuńJa stosuję medium firmy Heritage. Dawno nic nie zdobiłam transferami, ale na moim blogu znajdziesz efekty. Polecam, bo jest bardzo wydajne i daje na prawdę fajny efekt :)
Pozdrawiam cieplutko!
Wiadereczko śliczne...
OdpowiedzUsuńI ja polecam preparat Heritage...
Lubię tą firmę :)
Serdeczności przesyłam... :)
Dołączam sie do grona polecającego Heritage - ja go używam i jestem z niego zadowolona.
OdpowiedzUsuńWiadereczko cudne:)
Pozdrawiam cieplutko:)
Aguś, ja do transferu używam Art Medium. Ten preparat ma wiele zastosowań min. można go używać również jako klej do decoupage.
OdpowiedzUsuńMam pół litra, odleję Ci w słoiczek i jutro przywiozę to sobie wypróbujesz na spokojnie :D
Już nie długo będzie wiosna, a na twoim blogu , zawsze wiosna i ciepło.
OdpowiedzUsuńWiaderko bardzo ładne. Transfer myślę że na matowe ale nie wiem czy dobrze rozumiem , co to jest transfer ;) ( zawieszka na wtryni galerii?)
Prześliczne wiaderko! :)
OdpowiedzUsuńJa mam porównanie, ponieważ stosowałam art-medium i heritage i zdecydowanie wybieram ten drugi preparat. Wydruk jest uciągliwy i nie rwie się przy rolowaniu papieru. Heritage- zdecydowanie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Marta
Aga, a poczynania z MOD PODGE możesz zobaczyć u Moniki http://pokojzkominkiem.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJest u niej kilka prac i kurs krok po kroku.
Super jest to wiaderko! Ja dopiero stawiam kroki w deco i dopiero mam teraz zamiar zrobić pierwszą próbę ze spękaniami. . .
OdpowiedzUsuńAgnieszko widziałam u Moniki prace i kursik ;-)
OdpowiedzUsuńTo medium zupełnie inaczej się nakłada odwrócony wydruk przyłożony do przedmiotu, smarowanko preparatem a później rolowanie papieru i już...
Dlatego podpytuję co kto robił i jakie wrażenia ?
Wiaderko jest zjawiskowe !!!
OdpowiedzUsuńNa transferach sie nie znam, ale chetnie poczytam odpowiedzi bo tez mnie transfer kusi :))
Buziole kochana i oby do wiosny :****
Piękne wiosenne wiaderko, niestety nie robię transferów więc nie mogę nic doradzić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Wiadereczko śliczniuchne :)
OdpowiedzUsuńNa transferze się nie znam, ale może to. Czy o to chodzi? http://penelopia.blogspot.com/2011/09/to-naprawde-dziaa.html#comments
OdpowiedzUsuńhttp://domoweklimaty.blogspot.com/2011/09/nieodkrycie-ameryki-czyli-czym-zastapic.html.
Swietne wiaderko, baardzo wiosenne:)
OdpowiedzUsuńZ tymi produktami nie mialam nigdy stycznosci, ale Mod Podge z checia bym wyprobowala.
buzka
z preparatem nie pomogę po się nie znam :) hehe, nigdy czegoś takiego nie próbowałam :) ale chętnie pooglądam wyniki Twoich zmagań :) a wiaderko super! zapachniało wiosną :) pozdrawiam:)!
OdpowiedzUsuńNie robiłam jeszcze transferu żadnym z tych preparatów, , ale wiaderko bardzo mi się podoba. :) I ja tęsknię już za wiosną. :) Uściski wieczorne
OdpowiedzUsuńJa do transferów używam TRANSFERDUCK
OdpowiedzUsuńale nawet wypróbowałam klej wikol i też działa.Smarujesz powierzchnię którą chcesz pokryc,potem wydruk,jeśli pismo to trzeba zrobic lustrzane odbicie,potem przykładasz i delikatnie wmasowujesz usuwając nadmiar kleju.Odstawiasz najlepiej na dobę,potem zmoczonym palcem sulasz papier aż cały zejdzie:)powodzenia :))))
ja kleję od początku na Heritage, ten drugi znam tylko z poczynań naszej Kochanej Moniczki, ale własnie u mnie schną kolczyki z farbą do docelowego naniesienia wydruku, musze spróbować! więc relację zdam u siebie i mogę dac znać
OdpowiedzUsuńaaa i zapraszam do zabawy w ulubione seriale"
OdpowiedzUsuńJeśli Ci to pomoże, to w mojej opinii Heritage to jest to! Mam całe opakowanie Mod Podge i jestem bardzo rozczarowana. Absolutnie strata pieniędzy! Nadaje się tylko do klejenia puzzli, niestety!
OdpowiedzUsuńJestem w fazie doświadczalnej, jeśli chodzi o transfer. Używam zwykłego kleju do papieru, który kupiłam kiedyś w litrowej butelce. To miał być wikol ale mam spore wątpliwości. Do transferu się jednak nadaje! Natomiast Mod P., nie wiem do czego mogę go użyć. Chyba do klejenia znaczków?! Pozdrawiam cieplutko! aga
Zdaję relację z moich transferowań: użyłam Heritage, wyszło fajnie, tylko zrobiłam mały błąd---przyzwyczajona do tradycyjnego decou po naklejeniu motywu na drewienko pociągnęłam jeszcze na wierzchu preparatem i potem było drapanie a nie turlanie:) ale się udało, teraz tylko dokończyć kolczyki i pokazać! pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńpóki co skorzystałam z tego medium do transferu:
OdpowiedzUsuńhttp://www.creativehobby.pl/klejlakier-art-medium-rozne-pojemnosci-o_623.html
pozdrawiam
Ja odkupiłam od kogoś transfer Dala. Jestem z niego bardzo zadowolona, a efekty możesz obejrzeć u mnie na blogu.
OdpowiedzUsuńJa, jak koleżanki powyżej, stosowałam ten drugi specyfik. Bardzo jestem z niego zadowolona. W jednym z ostatnich postów zamieściłam efekty:) pozdrawiam Cię serdecznie
OdpowiedzUsuń