... światła na grobach zapalone, kwiaty złożone, hołd oddany ...
Trochę zadumy i rozważań nad życiem tym doczesnym i tym ponoć lepszym...
czy na pewno lepszym skoro bez bliskich...
na pewno nie dla tych co pozostali na ziemi...
Zastanawiałam się czy powinnam publikować te zdjęcia, do teraz nie jestem przekonana czy jest się czym chwalić, czy mogę ...
Ale skoro już zaczęłam, to wypada też zakończyć rozważania.
Takie oto wiązanki poczyniłam w tym roku, na groby bliskich.
Wieczorową porą Was żegnam.
Od przyszłego tygodnia zaczynam sezon bombkowy, może nie od poniedziałku ale na pewno niebawem.
Piękne kompozycję. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńObie piękne, a fioletowa przepiękna.
OdpowiedzUsuńCzekammy na cudne bombki :-)
Obie piękne, a fioletowa przepiękna.
OdpowiedzUsuńCzekammy na cudne bombki :-)
Śliczne te wiązanki :)
OdpowiedzUsuńJa również trochę robiłam w tych roku wiązanek i bardzo mi się podoba ta sztuka. Dalej planuję robić ozdoby na Boże Narodzenie.
Pozdrawiam :)
piękne wiążanki- taki delikatne i dopracowane- super♥
OdpowiedzUsuńserdeczne
Piękne! Zwłaszcza te w fioletach:)
OdpowiedzUsuń