Mała szkatułka z różą, lekko patynowane brzegi.
Wieczko ozdobione spękaniami - rodem jak ze starej porcelany.
Zawsze kiedy nakładam drugą warstwę preparatu, mam stracha czy popęka i jak ułożą się delikatne żyłki.
Spękania wypełniłam bitumem.
Mam nadzieję, że prezentują się ciekawie.
Prawie jak antyk.
Ostatnio to ja sama czuje się jak antyk... może kiedy mocniej zaświeci słońce ???
Przecież Aguś Słoneczko jest przy Tobie!;) Więc uśmiechnij się i już proszę nie smuć się dłużej...
OdpowiedzUsuńSzkatułka śliczna, lubię róże i antyki! Ściskam!
dla mnie wcale nie jest smutne, no może troszkę nostalgiczne. pozdrawiam www.dalkini.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJuż dziś widziałam kwitnące przebiśniegi, będzie wiosna, będzie weselej:)
OdpowiedzUsuńAga -gdzież Tobie do antyku-Ty kwitniesz przecież!!
OdpowiedzUsuńQue bonito craquelado, preciosas las grietas grandes. ¿con que material hace esas grietas?
OdpowiedzUsuńSaludos
Piękna jest :)
OdpowiedzUsuńOby do wiosny!!!
Śliczna:)
OdpowiedzUsuńZaświeci dziś specjalnie dla Ciebie :)
może i smutna, ale i tak samo ładna jak Ty :-))
OdpowiedzUsuńcałuski
Antyk? Smutne? Oj... czyżbyś uległa małej, zimowej depresji? A przecież słońce tak pięknie świeci za oknem i wiosna coraz bliżej - co widać zresztą na Twojej pracy, bo i kwiat się znalazł i delikatne paseczki. Dla mnie ten widok zupełnie nie jest smutny. Spękania owszem, dodają ducha czasu, ale jakże pięknego. :) Uścisków moc Aguś Miła :)
OdpowiedzUsuńOj doskonale to rozumiem!
OdpowiedzUsuńSzkatułka jest piękna.
Mam pytanie, bo sama często używam bitum, ale nigdy nie udaje mi się doczyścić tak ładnie powierzchni i przez to jest lekko zażółcona.
Może jakiś sprawdzony patent? ;)
Piękna jest ta szkatułka, a na słońce i dłuższy dzień to chyba wszyscy czekamy. Ja napewno....
OdpowiedzUsuńBuziaki
Pudełeczko pięknie wyszło a co do słońca pojawi się i u Ciebie bo u mnie od rana świeci :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAgnieszko:)tyle radości wokoło Ciebie,rozejrzyj się:)Córeczka słodka, zdrowa,piękne rzeczy tworzysz:)nie marudź o antykach:))))))buziaczki
OdpowiedzUsuńPiękna, antyczna i wcale nie smutna .....
OdpowiedzUsuńSzkatułka delikatna i subtelna, wyszła pięknie! Fakt, jakoś ostatnio pogoda wymusza więcej smutku...oby do wiosny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Mam to samo. To chyba depresja sezonowa:) W marcu już dni będą znacząco dłuższe, a słona więcej. Wtedy i humory się wszystkim poprawią. Trzeba jeszcze jakoś przetrwać luty, a to na szczęście najkrótszy miesiąc. Pozdrawiam ciepło :) i zapraszam do siebie: www.mintyinspirations.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta szkatułka, ale nie jest smutna moim zdaniem. Oby do wiosny, bo i u mnie nieciekawie z humorem...
OdpowiedzUsuńAgnieszko szkatułka śliczna;)
OdpowiedzUsuńA Ty nie smuć się jesteś przecież młodą mamą:)))))co ja mam powiedzieć mając tak duże córki;)Uściski przesyłam pozytywne fluidy;)
Pudełeczko śliczne! Aguś, smutek też jest nam potrzebny, po to by bardziej doceniać te słoneczne dni. Słoneczka przesyłam i buziaki dla Was pięknisie nasze dwie!
OdpowiedzUsuńTo minie, już więcej swiatła mamy za oknem, a szkatułka bardzo fajna i ani śladu smutku na niej, no może trochę melancholii....:))
OdpowiedzUsuńMaila Ci wysłałam, uśmiechnij się:)))
Heeeej! Uszy do góry! Jakie antyki? No chyba, że chodzi tylko o szkatułkę, bo wyszła wspaniale :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Patrze na tę szkatułkę i nijak nie mogę się dopatrzeć w niej smutku...
OdpowiedzUsuńJest śliczna...
Patrze na tę szkatułkę i nijak nie mogę się dopatrzeć w niej smutku...
OdpowiedzUsuńJest śliczna...
Agnieszko - szkatułka piękna, perfekcyjna. Spękania tworzysz idealnie. A słoneczko masz przy sobie - Roksankę:) Na pewno każdy jej uśmiech daje siłę na złe chwile:) Pozdrawiam, iszart
OdpowiedzUsuńAgnieszko szkatułka urocza:) Pękania cudowne,idealne!
OdpowiedzUsuńPosyłam uściski...już niedługo wiosna więc słońca będzie coraz więcej i dla każdego z nas znajda się ciepłe promyki,które ogrzeją duszę. Zobaczysz:)
Serdecznie Cię pozdrawiam i dziękuję za odwiedzinki oraz miłe słowo. Uściski.
Peninia ♥♥♥
http://peniniaart.blogspot.com/
Szkatułka jak ze starej fotografii. Śliczna. :) Dzięki za jaja. Są bardzo ładne.
OdpowiedzUsuńUna caja preciosa.
OdpowiedzUsuńBesos.
Agusia, mam hadzieję, że słonko już Ci świeci :-)))Pogody ducha Piękna Kobietko!!! Szkatułka śliczna! Uściski***
OdpowiedzUsuńszkatułka jest piękna:) bardzo podoba mi się to delikatne spękanie, rzeczywiście wygląda jak na porcelanie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Em
Trzymam kciuki za piękne słoneczko i szybkie zniknięcie tej chwilowej melancholii !
OdpowiedzUsuńSzkatułka tak jak każda Twoja praca jest śliczna :-)
cieplutko pozdrawiam