To maleństwo wymagało tyle malowania co duży mabel ;-)
Ale mam nadzieję, że się udało i właścicielka jest zadowolona ;-)
Witrynka w wersji orginalnej była w kolorze mahoniu, obecnie malowana farbami kredowymi, mocniej zaznaczone przecierki i na wierzchu wosk.
Wianuszki bioręce udział w sesji, dostępne tutaj.
Przy najbliższym spotkaniu przedstawię nowe bombki ;-)
Wspaniała praca. Bardzo dobrze się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńwitrynka cudna! bardzo mi sie podoba i zaczynam sie zastanawiać nad moimi meblami, ale czy się odważę? nie wiem spróbuje może na czymś czego mi nie będzie szkoda:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:)
piękne maleństwo:)))))))
OdpowiedzUsuńto ona taka całkiem malutka?:))))
OdpowiedzUsuńNabrała lekkości dzięki jasnemu kolorowi. Śliczności
OdpowiedzUsuńKocham małe szafki... teraz zdobyłam stary gięty stojący wieszak z parasolnikiem i szafkę typu niciak z masą przegródek i szufladkami... ale chyba zrobie je w stylu witryny
OdpowiedzUsuńhttp://uoliuoli.blogspot.com/2014/03/witryna-shabby-chic-zakonczenie.html
chociaż bardzo podobają mi się Twoje przecierki
Ola
Jest urocza!
OdpowiedzUsuńSuper ją odnowiłaś :).
OdpowiedzUsuńPiękna!
OdpowiedzUsuń