Ponieważ kilka dziewczyn pytało mnie, jak poradzić sobie z zamocowaniem tasiemki, tak spontanicznie powstał mini kursik, jak sobie z tym poradzić.
Mam nadzieję, że się Wam on przyda.
Głównym narzędziem będzie patyczek od szaszłyka ;-)
i tasiemka.
Okładamy patyczek na około i sztywno trzymając przewlekamy przez otwory wydmuszki.
Kiedy już mamy całość w środku, powoli wyjmujemy patyczek, tak aby tasiemka pozostała w środku.
Najprościej na końcu zawiązać supełek, można nawlec koralik, przyczepić chwościk lub zawiązać kokardkę.
I tak dotrwaliśmy do końca.
Można dekorować pisanki, mam nadzieję, że nie wszystkie staną się zawieszkami, będą też takie co ozdobią koszyczki czy patery.
Oto mój "urobek" ostatnich kilku dni.
Wzory w pudełeczku wykończone matowym lakierem ;-)
Na "bzowych" mocno się światło odbija ;-)
Różane i lawendowe obwiązane wstążką.
Niezapominajki w wersji dwukolorowej.
Niczym porcelanowe wydmuszki w niebieskościach.
Ten wzór w tym roku mocno skradł moje serce.
Owocowe mocno przypadły mi do gustu, pewnie stworzę ich więcej, może dla domowych dekoracji ?
Wytrwałym do końca dziękuję.
Dodam tylko, że wydmuszki są do nabycia, jeśli ktoś miałby ochotę na zakup zapraszam na priv albo do sklepiku tutaj.
Pozdrawiam
Ale piękne!
OdpowiedzUsuńPiękne pisanki! Bardzo wiosenne!
OdpowiedzUsuńPrześliczne!
OdpowiedzUsuńWszystkie piękne!!! Niezły ten urobek :))
OdpowiedzUsuńŚliczne pisanki i piękne wzorki.
OdpowiedzUsuńMatko i siostro, jakie cudne te pisanki!
OdpowiedzUsuńDzięki za kurs z taśmą. Właśnie wczoraj moja znajoma pytała mnie czemu nie robię tak by można było te pisanki powiesić. :-)
Tylko na moich pisankach jedna dziurka jest większa a druga taka malutka, że ledwo ten patyczek wchodzi, często muszę go nożem obcinać. Taśmy chyba nie przeciągnę przez to, nie ma mowy. :-(
Piękne są!
OdpowiedzUsuńAle "produkcja"!!! Prześliczne zawieszki stworzyłaś. Owocowe mnie zauroczyły i te "porcelanowe" piękne! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚliczne!
OdpowiedzUsuńTe z niezapominajkami są zachwycające :)
OdpowiedzUsuńJa przewlekam przez dziurki drucik, "łapię" wstążkę i przeciągam.
OdpowiedzUsuńPisanki cuuuudne :)
Te niebieskie....niczym porcelana. Mój top of the top. Piękne i ponadczasowe. Sama nie mam nigdy czasu i odwagi podjąć się takiego zadania ale zachwyciły mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Stworzyłas tyle pięknych pisanek, że trudno zdecydować, ktre chciałoby się mieć. Podobają mi się chyba wszystkie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam niedzielnie, Ania
Podziwiam pisanki, zwłaszcza te kwiatowe.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te jajeczka. Moje faworytki to "porcelanowe w niebieskościach". Cudeńka.
OdpowiedzUsuńhttp://worldbyholly.blogspot.com