Taki był i długo czekał na swoją właścicielkę aż przemówił do odwiedzającej nas klientki ;-)
Zakochała się i powiedziała " Mój Ci on " i stało się.
Został rozebrany na części - oczywiście te co dały się wymontować.
Jak również został naprawiony blat.
Wcześniej dla Klientki był robiony stół, białe nogi i carga a blat kolor orzech ( niestety zdjęć brak )
Teraz do tej samej kuchni kredens Shabby Chic - tyllko delikatne przecierki na zaokrągleniach drzwi, szuflad i boków.
Tak prezentuje się tuż przed wyjazdem do nowego domu.
Całość malowana farbą Amazona Blanc-de-Blanc, na koniec położone zostały dwie warstwy naturalnego wosku.
Wypolerowane :-)
Niestety zdjęcia robione w pracowni, nie są na tyle dokładne żeby widać było dobrze przecierki.
Musicie uwierzyć mi na słowo, że są.
Fantastyczny kredens. Westchnienie marzeń nie jednej domatorki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
mnóstwo pracy,ale efekt powalający:))
OdpowiedzUsuńWspaniała metamorfoza - szafa wygląda rewelacyjnie !!!! - podziwiam i pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCoś pięknego, tak odnowić mebel, to sztuka!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie stare kredensy. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń...a u mnie w domu taki stał:( przyszła era nowoczesności i pochłonęła go, tak bardzo za nim tęsknię:(
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
My tez mieliśmy taki kredens ale co sie z nim stało....kto wie? A fajnie by było odnowic
OdpowiedzUsuńCudny kredens, podobny czeka na mnie w wiejskim domku i też chcę go tak zrobić - biały z przecierkami. Zastanawiałam się nad ciemnym woskiem
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kredensy!!! Super metamorfoza:)
OdpowiedzUsuńPotrafisz cuda wyczarowac z tych mebli!!!! Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńTo chyba najpopularniejszy stary kredens , moja babcia też miała podobny. Twój po liftingu wygląda wspaniale . Miłego dnia!