Szafeczka dębowa sobie była, zanim trafiła do mnie.
Zachował się marmurowy blacik, w stanie wręcz idealnym.
Pomalowałam ją granatową farbą kredową a następnie przetarłam całość białym woskiem.
I co z tego wyszło ?
Zachował się marmurowy blacik, w stanie wręcz idealnym.
Pomalowałam ją granatową farbą kredową a następnie przetarłam całość białym woskiem.
I co z tego wyszło ?
Wygląda trochę jak wytarte dżinsy.
Ponieważ czas dyniowych dekoracji nastał, postanowiłam - dla kontrastu udekorować nimi komodę i jej sąsiedztwo.
Mała żółto - pomarańczowa dynia to Baby Bear ;-) pękata z zakrzywionym ogonkiem, to dynia Hokaido - co ją można piec i gotować razem ze skórką.
Duża pasiasta, to dynia Makaronowa.
Ta o dziwnym kształcie w tle, to tzw. Turban.
Tyle z moich dyniowych mądrości ;-)
A komódka w jesiennej aranżacji prezentuje się właśnie tak.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Bardzo lubię te szafki z marmurem.Mam takie 2 po babci:)
OdpowiedzUsuńTwoja zyskała nowe ubranko o bardzo jej z tym dobrze.
Dyńki wspaniałe,aż żałuję,że ja mam takie "zwykłe":))
Wygląda bardzo ciekawie. W niektórych rejonach na wsi malowano wiele rzeczy na niebiesko.
OdpowiedzUsuńUroczy ten dżinsik. Bardzo stylowy.
OdpowiedzUsuńTen kolor jest kapitalny;)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor:)))
OdpowiedzUsuńOj Aguś, piękne te wszystkie mebelki które odnawiasz! Każdy unikatowy!!!
OdpowiedzUsuńIm dłużej oglądam Twoje meble, tym bardziej nabieram ochoty na naukę woskowania. :) Może wypróbuję biały wosk na krzesłach, które właśnie odnawiam? Dziękuję za wenę, miłe odwiedziny i jak zawsze sporą dawkę pozytywnej energii, którą odwzajemniam z całego serca. :) Uścisków moc przesyłam w halloweenowy czas.
OdpowiedzUsuńale fajny ma kolorek:)))i te przecierki:))
OdpowiedzUsuńUzyskałaś ciekawy kolor, oglądam Twoje mebelkowe metamorfozy i widzę jak eleganckie powstają rzeczy:)
OdpowiedzUsuńPiękna jest. Taka energetyczna.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna Aga:) uściski
OdpowiedzUsuń