Lubię ;-)

Zaproszenie do zabawy dostałam od Sylwerado.

Zasady:

Napisz, kto Cię zaprosił do zabawy.

Wymień 10 rzeczy, które lubisz.

Zaproś kolejnych 10 osób i poinformuj je w komentarzach.
Dziesięć ulubionych rzeczy Kaprys:

Lubię.....

1) Wszystkie odcienie fioletu
2) Blask świec

3) Retro przedmioty z duszą

4) Czekoladę pod każdą postacią

5) Swoją pracę nad dekupażem i ostatnio xxx


6) Robić innym przyjemności poprzez obdarowywanie ręcznie wykonanymi prezentami
7) Zwariowane kapelusze
8) Szperanie po targach staroci

9) Zwiedzać różne ciekawe miejsca

10) Fotografować.

Tak pewnie wyglądałabym w innej epoce ;-)

Do zabawy zaprosiłam:
Kaprysię
Reni
Peninie
Marię Par
Mazmikę
Joasiunię
Alojka
Mikilukasza
Penelopę
Janya = Jankę ;-)

 Jeżeli któraś z was już brała udział w tej zabawie to proszę dać znać,poszukam innej osóbki.

Serdecznie zapraszam do dalszej zabawy:-)

Pogoda kapryśna i domek kapryśny ale inaczej...

Nie wiem jak u Was, ale u mnie dziś deszczowo...

co wpływa straszliwie na moje samopoczucie...

tak mi jakoś przykro ... czuję że lato odchodzi ...

jest zimniej .... i tak nijak ...

nie mam na nic ochoty... nawet czekolada nie pomaga ...

Zatem dziś krótko, skończyłam haftować mały kapryśny domek, oczywiście w ....

Domek jest mięciutki jak poduszeczka ale malutki.

Może być zawieszką na klamkę lub beloczkiem do kluczyka.

Taki mały kapryśny domek.

A Kaprys pokaprysił i w domku będzie siedział, bo nawet nosa mu się nie chce z niego wystawić ...

Pozdrawiam wszystkich oglądających i komentujących bardzo serdecznie !!!

Małe biscornu w moich ulubionych kolorach.

Kilka dni temu skończyłam dwa biscornu są o wiele mniejsze od pierwszego, który wykonałam.

Wzór dostałam od Peninii, kochana ta nasza Małgosia zawsze podzieli się fajnym wzorkiem albo dobrą radą.

Jakoś nie mogłam się zdecydować w jakim kolorze go zrobić i postanowiłam nie wybierać

Są dwa ;-)

Musicie wiedzieć, że obok fioletu bardzo lubię turkus; połączenie tych kolorów jak dla mnie daje niesamowite efekty kolorystyczne.

Cieniowany fiolecik, to oczywiście mój faworyt ;-)

Turkus z serduszkami też komponuje się wspaniale.

Igielniczki są przenaczone na sprzedaż, ale ja jakoś w necie nie mam szczęścia do sprzedawania własnych wygobów ;-( inne rzeczy się sprzedają ...a moje wytwory nie bardzo....

Sama nie wiem dlaczego tak się dzieje "na żywo" jakoś lepiej mi idzie ...

co robię nie tak ?

A tu pralka zastrajkowała i trzeba będzie kupić nową, ale pewnie na kredyt, bo ile ja bym musiała sprzedać karfek żeby na nią zarobić ???

Oj jej chyba ze 100, zrobić to zrobić ale sprzedać nie możliwe !!!

No dobra kochane nie marudzę, piękny dzień za oknem mamy i z tego trzeba się cieszyć !!!

Życzę Wam dużo słoneczka w serduszkach i bardzo dziękuję za wspaniałe kometarze !!!

Kolorowy zawrót głowy czyli broszki

Byłam wczoraj na jarmarku w Łowiczu, niestety z samego jarmarku nie mam zdjęć, było bardzo dużo odwiedzających i oglądających ale i kupujący się znalezli ;-)

Ostatni tydzień pochłoną mnie całkowicie przygotowywałam prace na tą okazję.

Dziś chciałam zaprezentować Wam trochę broszek, oczywiście to nie wszystkie które przygotowałam ( jakbym zrobiła zdjęcia wszystkich zanudziłabym Was totalnie ).

W następnym poście karafki.

Przedstawiam najnowszą kolekcję broszek !!!

Chciałam jeszcze tytułem małego usprawiedliwienia dodać, że: wszystkie prace na które jestem z Wami umówiona ( wymianki i nie tylko ) powinna skończyć w tym tygodniu i wysłać do Was, zatem nie martwcie się wszystko jest na dobrej drodze ;-)  Podrawiam i dziękuję za wspaniałe komantarze !!!

Wzięta z zaskoczenia - ale miłego !!!

Puk, puk tu listonosz, mam dla Pani przesyłkę.

Dla mnie ?

Nie spodziewam się niczego ...

A ja mam list polecony z zagranicy ...

O jej, to proszę dalej...

Tak mniej więcej brzmiał mój dialog z listonoszem.

Podpisałam i odebrałam bąblową kopertę...

Nadawcą owej przesyłki była Janka ze Słowacji

http://pokladymojejduse.blogspot.com/

Takie oto wspaniałości kryła owa koperta:

Patrzyłam i oczom nie wierzyłam.

Ale skąd ?

Jakim cudem ?

Dlaczego ?

Jak do mnie trafiła ?

Ale natłok myśli !!!

Zobaczcie co dostałam od Janki.

Wspaniłe fioletowe kolczyki.

W specjalnie na tą okazję stworzonej torebeczce z moim inicjałem.

Misternie wykonane i ozdobione bieluśkie serduszko.

Wielkie serce na nasza Janka, że tak bezinteresownie obdarowała mnie takimi wspaniałościami.

W środku był również przemiły liścik od Janki.

Ta wspaniała dziewczyna świetnie zna język polski, sama się go nauczyła.

Chylę czoła przed taką postawą !!!

Wszystko wspaniale pachniało za przyczyną lawendowego wrzecionka ;-)

Kochane powiem szczerze, jak oglądałam wszystkie te wspaniałości, to łezka mi się w oku zakręciła ze szczęścia ...

Drżącymi palcami pisałam @ do Janki z podziękowaniami.

Teraz już wiem od kogo miała mój adres ... jestem Ci kochana wdzięczna że podzieliłaś się nim z Janką, poniekąd też dzięki Tobie otrzymałam tyle wspaniałości.

Dziękuję Janko za Twoje dobre serce i wszystko co dla mnie stworzyłaś !!!

Wymianka z Jolinką.

Pewnego dnia zajrzałam do Jolinkowego bloga i od pierwszego wejrzenia zakochałam się w prezentowanym na nim serduszku !!!

Poprosiłam o wymiankę i Jolinka zgodziła się, wiem że przygotowuje wiele rzeczy na sprzedaż, dlatego jej zgoda jest dla mnie bardzo cenna.

Takie cuda od Niej otrzymałam.

Serducho z frywolitkowymi ozdobami, obiekt mojego zakochania !!!

Cudne misterne kwiatuszki ;-)

Jak na prawdziwego mistrza przystało, dzieło jest sygnowane uroczą metką !!!

Jolinka zrobiła mi wspaniałą niespodziankę dokładając do serduszka wspaniałą zawieszkę na łańcuszek.

Jak tylko zrobię sobie w niej zdjęcie, zaraz Wam się w niej zaprezentuję, jest naprawdę cudna !!!

Ach te fiolety !!!

Popatrzcie same jaka misterna robota !!!

Ja przygotowałam dla Jolinki szkatułkę z motywem lawendy, która tak się prezentuje.

Kochane odwiedźcie Jolinkę

http://jolinka.blogspot.com/2010/08/poskramiania-ciag-dalszy-i-kolejne.html

Można nabyć u Niej wspaniałe rzeczy.

Dziś widziałam na Jej blogu piękne kolczyki, naprawdę warto !!!

Tobie Joluś serdecznie dziękuję, wielką radość sprawiają mi serca, którymi mnie obdarowałaś !!!

Szufladowe wyzwanie # 5 !!!

Kiedy otrzymałam od Asi treść zadania od razu pomyślałam o tym wzorze, dostałam go kilka dni wcześniej od Penini.

Od razu zabrałam się za prcę, haft jest naprawdę duży i sama przed sobą postawiłam duże wyzwanie...

Wykonywałam go naprwdę długo, zabrałam nawet z sobą na krótki wypoczynek u rodziców...

Już myślałam że nie podołam i nie skończę go przed umówioną datą, ale udało się i jest !!!

Zatem przedstawiam moją Damę.

Tradycyjnie wybrałam oprawę w fiolecie, zatem i elementy aranżacji musiały do niej pasować ;-)

Kochane nowe wspaniałe wyzwanie w Szufladzie, zajrzyjcie do niej moje koleżanki projektantki przygotowały fantastyczne prace.

Teraz okazja dla Was żeby spróbować swoich sił !!!

Atrakcyjna nagroda do zdobycia !!!

Po powrocie od rodziców takie oto niespodziewane cudo znalazłam w skrzynce !!!
Karteczka jest dziełem Alojka !!!

W środku znajdował się przemiły liścik od Joli.

Kochana dziękuję bardzo za niespodziankę !!!

Wszystkie Twoje kartki podziwiam i każdą się zachwycam ;-)

Nalewkowe Towarzystwo Butelkowe.

Witajcie Kochane opuściłam Was na kilka dni, musiałam nieco odetchnąć ;-)

ale już jestem i odwiedzałam Wasze blogi, podziwiając zaprezentowane nowości, przepraszam że nie u wszystkich zostawiłam komentarze, poprawię się przy najbliższych odwiedzinach.

Chciałam przedstawić Wam dziś kilka butelek na nalewki, ponieważ sezon w pełni ;-)

Wiem, że nie wszystkie wzorki są iście letnie, ale co tam - takie pomysły mnie ostatnio nawiedziły ;-)

Troje wspaniałych ;-)

" Pat i Pataszon "

Polne kwiatki.

Królowa Lawenda.

Żebyście nie myślały, że przez tydzień się błogo leniłam, dziś anonsuje że kończyłam haft na "szufladowe wyzwanie " oraz pracowicie krzyżykowałam zażywając kąpieli słonecznych, efetkty niebawem - muszę je obfocić ;-)

Kochane dziękuję za wszystkie miłe słowa i wspaniałe komentarze; proszę o jeszcze - to moja adrenalina, motywacja do daleszej pracy !

Trochę wieszaczków...

Witajcie Kochane wróciłam wieczorkiem z jarmarku w Spale i tradycyjnie jestem zmordowana, dziś pakowanie było w tempie ekspresowym...

Zbierało, zbierało się na deszcze a jak się zebrało to trochę towarku zamikło, ponieważ nie zdążyłam zapakować naa czas....

Zaprezentuję dziś Wam kilka wieszaczków jedna z ostatnich prac ;-)

Zapraszam do obejrzenia.

Z ostami fioletowymi.

Z irysami.

Z różami.

Z krokusami.

Z polnymi kwiatkami.

Tyle by było na dziś, niebawem przedstawię buteleczki w nowych szatach.

Pozdrawiam wszystkich !!!