Kilka fotek po świątecznych, oszczędzę Wam zdjęć wszystkich dekoracji, wybrałam te zrobione w tym roku z okazji Świąt.
Wydmuszki tegoroczne ;-) oczywiście.
Roksankę całkowicie zauroczyły bibułowe pompony ;-)
Mamy ich więcej, rozwieszone po całym domu, wiszą na żyłce, wyżej, niżej - huśtają się przy otwartym oknie.
Napis z drewna olchowego został zamówiony w firmie APRIdeco klik tutaj
Pani Ania i jej mąż Marcin wspaniali artyści, realizują nawet bardzo dziwne zamówienia ;-)
każde imię czy inicjały można zamówić.
Polecam !!!
Tu Roksanka prezentuje misternie wycinany napis.
W rzeczywistości wcale nie taki mały.
Króliczek był dodatkowym niespodziewanym prezentem.
Malownicze przepiórcze jajeczka.
Bratki zamieszkały w domu, bo z racji zimna bałam się wystawiać je na dwór, raz śnieg, raz deszcz a słońca jak na lekarstwo.
Pozdrawiam
No jakże by inaczej jak fioletowo?:)))))pięknie:))))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Was dziewczynki:)))
Ślicznie:) U nas w tym roku całkiem nietypowo, bo wyjazdowo:)Literki kuszące. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńŚliczne jajeczka. U mnie też jedno było dekupażowe :-). bratki moje już na dworze . Mam nadzieję że będzie coraz cieplej . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczne dekoracje, a Roksanka już taka duża :)
OdpowiedzUsuńŚliczne wiosenne dekoracje :)
OdpowiedzUsuńJajeczka misternie wykonane, bardzo podziwiam takie prace:)
Super napis, a trzymająca go córcia słodka dziewuszka :)
Pozdrawiam serdecznie, Agness:)
Dziękujemy :)
OdpowiedzUsuńMarcin z APRIdeco