Bajecznie, kolorowo a zarazem majestatycznie.
Kilka ujęć myślę, że wiele mówić nie trzeba, tyle misternego haftu w jednym miejscu, w tym samym czasie, to fenomen Łowicza.
Stroje przepiękne aż trudno oczy oderwać.
Panów też nie zabrakło :-)
Dziewczyny jak malowane.
Tradycja pielęgnowana z pokolenia na pokolenie.
Roksanka była zachwycona swoją równieśniczką.
Roksanka musiała spróbować jak to jest rzymać szarfę ;-)
Z wielkim przejęciem towrzyszyła odpoczywającej dziewczynce - trzymającej poduszkę
Pozdrawiam
Zawsze mnie zachwyca jak widzę ludzi ubranych w stroje regionalne na jakieś święto:))i tak bez przymusu tylko z miłości do regionu:))Często tak jest np w Zakopanym w niedzielę jak górale jadą do kościoła:)
OdpowiedzUsuńRoksanka-sama słodycz:)))
Bajecznie, kolorowo, lubię takie klimaty.
OdpowiedzUsuńMagicznie,jak z bajki! Pięknie to wygląda:)
OdpowiedzUsuńWspaniale,że pielęgnują tradycje. To wyjątkowi ludzie!
Też bym chciała zobaczyć na żywo Boże Ciało w Łowiczu właśnie ze względu na stroje. Ale trochę im współczuję bo stroje łowickie po za tym że są piękne to są bardzo ciężkie i jest w nich gorąco. Wiem bo uwielbiałam ten strój tańcząc w zespole folklorystycznym. Bardzo się cieszę że coraz więcej ludzi zaczyna doceniać Polską kulturę. Pozdrawiam Ania!!!
OdpowiedzUsuńśliczne te stroje ;) szczególnie dzieciaczków :)
OdpowiedzUsuńdziękuję, że mogłam popatrzeć :)
pozdrawiam!!!
Bardzo Ci dziękuję za ten fotoreportaż :)
OdpowiedzUsuńGratuluję talentu i pięknych prac :) Pozdrawiam