Wiem, wiem miał być urlop na regenerację sił, ale ...
nie wytrzymałam ....
Już nie mogłam bezczynnie siedzieć.
Z racji tego, że ostatnio w mojej komodzie z serwetkami zamieszkały lawendowe koszyczki, nowy wzór ...
posatnowienie zostało mocno nadwyrężone.
Na swoje usprawiedliwienie mogę tylko dodać, że drewienka pomalowałam wcześniej a teraz tylko wycinałam i naklejałam motywy, zostało jeszcze lakierowanie.
Nowy wzór bardzo mi się spodobał i poszalałam ( a od domowników pewnie będzie bura ... )
Myślę, że powstanie cała kolekcja z tym wzorem.
Dzisiejsza stylizacja zdjęć jest nieco rozmyta, nie do końca wyraźnia, trochę tajemnicza...
nastrój sielski...
Niezwykle pozytecznie się regenerujesz, jak widać... ;) Efekt cudny! :)
OdpowiedzUsuńOj Kochana, oszczędzać się-jak widzę-to Ty się nie potrafisz:) Ale z drugiej strony Twój sposób na powrót do zdrowia jest niezwykle owocny w piękne prace:))Jak zwykle cudeńka nam pokazujesz:)
OdpowiedzUsuńCudowna lawenda, jak dobrze, że ona jednak wyszła:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne prace, trudno jest od nich oczy swe oderwać.
Powiało Prowansją, ciepłym wiatrem od morza...
P.S. Zapomniałabym po co tu przyszłam:)
OdpowiedzUsuńChciałam Ci bardzo podziękować za odwiedziny i za Twoje przepiękne słowa pod adresem moich wytworów, jest mi bardzo miło:)))
Pozdrawiam cieplutko!
Agnieszko, jesteś naprawdę wyjątkową kobietką!! Podziwiam Cię bardzo. pozdrawiam serdecznie!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za słowa uznania.
OdpowiedzUsuńGadania w domu było coniemiara ...
Wiedziała, że tak będzie, ale co tam ...
Pozdrawiam moje komentatorki !!!
Ile tu tego???
OdpowiedzUsuńŚliczności stworzyłaś, motyw bardzo mi się podoba, a wykonanie mistrzowskie :)
wzór faktycznie cudnie się prezentuje i widzę tworzyłaś Aguś hurtowo :), jednak pamiętaj o dbaniu o siebie :).
OdpowiedzUsuńTwórcza rekonwalescencja ! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKomplet śliczny. Ten wzór wygląda naprawdę ładnie na butelkach. A ja wachałam się czy na butli będzie dobrze.
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy tworzysz... Już widać, że wracasz do zdrowia :) ... Te maleńkie szufladki mnie rozbroiły... Pierwszy raz takie cudo widzę ;) ... Do decu wzdycham od dawna... Marzy mi się kilka takich rzeczy... A patrząc na Twoje dzieła coraz bardziej na nie choruję... ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam imienniczkę... :) :)
Bardzo ładny wzór. Śliczne. Zdrowiej chociaż choroba Ci służy.
OdpowiedzUsuńSuper, uwielbiam Twoje prace :-)
OdpowiedzUsuń