Jakoś dzień teraz ma chyba mniej godzin niż zawsze....
Wczoraj dojechał do mnie, zamówiony w poprzednim tygodniu obraz z koroną.
Musiałam zrekompensować sobie, barak prawdziwej metalowej korony, jej reprodukcją.
Poszukiwania ciągle trwają, ale jakoś nie mogę nigdzie kupić, pięknej metalowej korony.
Tylko z zazdrością patrzę na blogi koleżanek u których takowe są ( nie miejcie mi tego za złe).
Jeśli jakiś Dobry Duch chciałby podzielić się ze mną informacją, gdzie mogę nabyć obiekt westchnień, byłabym badzo szczęśliwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz