Oglądałam, oglądałam i się zaraziłam.... ;-)
Na wielu odwiedzanych przeze mnie blogach dziewczyny szyją i ozdabiają piękne serduszka.
Zapragnęłam i ja swojego.
Jest ono dalekie od tych, które oglądałam...
Potrzeba uszycia była silniejsza ... wiecie jak to jest ...
Jak pomyślałm, tak i zrobiłam, może nie będzie ono ostatnim, ponieważ całkiem miło mi się je szyło.
Troszkę z kształtu jestem mniej zadowolona, ale to pierwszy raz ....
Pogoda kiepska i zdjęcia wyszły ciemne...
Na oknie wyszły nieco lepiej.
9 komentarzy:
piękne serduszko i ten nadruk całkowicie w moim stylu retro:)
A mi się bardzo podoba to Twoje pierwsze serduszko. Nie wiem co Ty chcesz od niego. Ja to nawet takiego nie umiem.
Ja też takiego nie umiem,a to strasznie mi się podoba i ten nadruk taki kobiecy:)
Wracasz do zdrówka?
Pozdrowionka
Aguś serduszko jest cudne, masz piękny świecznik :)
Madlinko wracam do zdrowia, tylko pracować mi nie pozwalają a to męczy bardziej niż rekonwalescencja ...
Agnieszko mam parę takich świeczników tzw prawy i lewy, jak wymyślę jakąś ciekawą aranżacje z nimi, to zaprezentuje ją na blogu ;-)
Piękne jest to serduszko :-) Bardzo podoba mi nadruk, jak Ty to robisz?
Mam nadzieję, że już lepiej się czujesz :-)
Serducho bardzo ładne! Ten motyw i wykończenie. Ja też mam silną chęć zmajstrować jakieś serducho...
No i serducho wyszło świetne:)) Ja też bardzo lubię ten motyw.
Cudne to serduszko! Jak na pierwszy raz to super, to tylko możemy sobie wyobrazić jak świetne będą kolejne!:)
Prześlij komentarz