Miało być dziś miło i przyjemnie, ale będzie o czymś innym...
Przepraszam Was z góry za to, ale jestem zbulwersowana i chciałam się z Wami podzielić moim myślami...
Wiecie jak to jest kiedy człowieka coś męczy a się nie może wypowiedzieć.
Zatem taka historia mi się przydażyła ( nie pierwszy raz ), ale dziś wybuchłam.
Wystawiłam dziś kilka przedmiotów na Pchlim Targu 2 http://pchli2.blogspot.com/
dziewczyny często pytają o różne dekorowane przedmioty, zatem pomyślałam, że czas przewietrzyć składzik i może coś znajdzie swojego właściciela a mnie da miejsce i możliwość zrobienia czegoś innego.
Pełna optymizmu wybrałam rzeczy tylko z lawendą - wiem, że wiele z Was lubi ten motyw...
Ceny dałam naprwdę niskie, tak żeby było miło dla kupujących, że mogą sobie na nie pozwolić a ja żebym miała zwrot za surowiec i średnio jakieś 5 góra do 10 zł na czysto z przedmiotu...
Wydawałoby się, że będzie miło, ale ...
Nie bardzo rozumiem skąd bierze się w ludziach dziwna zawiść czy chęć dokopania innym ...
Czy to zazdrość ???
Czy taka zawziętość sama nie zrobię, to innym dokopię....
Dodam, że już mi się to zdarzało wcześniej, ale jakoś wtedy nie zrobiło to na mnie większego wrażenia aż do dziś...
Otrzymałam pod jednym przedmiotem taki komentarz :
Dodam, że oczywiście osoba go pisząca nie miała odwagi żeby wystąpić w nim personalnie.
Anonimowy pisze...
to wcale nie są wiosenne porządki-po prostu dekorujesz rzeczy i sprzedajesz dla zysku co jest głównym przeciwwskazaniem by przebyć na pchlim targu. chcesz zarobić na swoich rękodziełach- wystawiaj gdzie indziej, proste?
Powiedzcie mi czy cena 15 zł za komplet świeczników, to dużo, to wielki zysk ???
Rozumiem, że robię jakieś straszliwe przestępstwo, chyba powinnam rozdawać darmo rzeczy a może jeszcze dopłacić komuś, że je chce ???
A wiecie co mnie najbardziej wkurzyło, to że oceniać i oczerniać ludzi, to łatwo i szybko się robi, ale brakuje odwagi żeby się podpisać pod tym !!!
Wiem, że nie była to Odynka, która dba o bloga, jak kiedyś popełniłam w cenie tzw. "czeski błąd" ( 52 zrobiłam zamiast 25 zł ) to napisała do mnie, zmieniłam i sprawy nie było.
Powiem tak, na blogu tym sprzedaje się różne rzeczy zrobione przez siebie, kawałki materiałów, koronki, nici, przedmioty codziennego użytku itp.- naprawdę, w niektórych przypadkach nie wygląda to tylko na pozbywanie się zalegających gratów... ale mnie nigdy nie przyszłoby do głowy pisać do tych osób i oczerniać ich, że chcą coś ze sprzedaży mieć... bądź co bądź każda sprzedaż przynosi jakiś dochód, jaka by ona nie była...
Po tej akcji, to naprawdę mam ochotę zdjąć te rzeczy z bloga, jak zamiosę je do galerii, to mi jeszcze podziękują i dostanę za nie więcej a przede wszystkim nikt nie będzie mnie oczerniał...
Uff ... wypowiedziałam się... ale jeszcze nie wiem czy mi lepiej....
W następnym poście będzie już dekupażowo i kolorowo, obiecuję ;-)
27 komentarzy:
Szkoda się przejmować... Kupić świeczniki... Pomalować, ozdobić... Trzeba na to i pieniążków i kupę czasu!!! Jako amatorka dekupażu to wiem! A co dopiero taka profesjonalistka jak Ty!!! Tak więc wiesz... Jednym uchem wpuść drugim wypuść ot co...
Buziaki*
Oj Aga , faktycznie ktoś wredny się trafił://
A ja te świeczniki ( jeśli oczywiście możesz ) dorzucę do swojego zamówienia, do tych wieszaczków :))
Pewnej śwince zabrakło odwagi żeby sie podpisać.
Mnie tez spotkała pewna przykrość - gdy zaczełam pisac mojego bloga znalazła mnie pewna pani (z innego forum ) i na swoim blogu napluła na mnie, ze jestem głupia, infantylna, bo szyje jakieś gałganki itp....
Proponuje brzydko pisząc zlać takie osóbki ciepłym moczem, to czysta zawiść , troll internetowy ://
buziaki :**
i czekam na weselszy wpis :**
Beatko jak można nawać Twoje Tildy bałgankami ??? Wypracowane, pięne prace !!!
To musiała być kretynka !!!
A świeczniki już są Twoje ;-)
Asiu właśnie to mnie wkurzyło... to wyglądało tak, jakbym poszła je ukradła a teraz chciała zbić na nich majątek (15 zł)...
A tu pracy sporo pomalować, nakleić, wylakierować i naszlifować się co niemiara ...
Heh wiem wiem... Wiem czym to pachnie,bo jak sobie pomyślę ile pracy trzeba włożyć,żeby to wyglądało cudnie to mi się odechciewa dekupażować;)
Heh a wiecie co mi się wydaje... Że ktoś jest po prostu zazdrosny!!! O to,że i Ty Aguś i Twoja koleżanka Beatka macie talent!!! To jedyne dla mnie wytłumaczenie... ;)
Aguś nie przejmuj się takimi komentarzami, bo jak można brać poważnie kogoś kto nawet nie ma odwagi się ujawnić. Pewnie ktoś bardzo zazdrości Ci talentu albo jego prac nie chce nikt kupować i tyle. A Ty dalej twórz i dziel się z nami swoimi pracami :).
Aga :) z świeczników juz sie ciesze :)))
Wiem ile to pracy przy dekupazowaniu, dlateo naprawde doceniam Twoją pracę :)))
Wiesz, ja już się nauczyłam, ze nie warto wdawać sie w dyskusje z takimi osobami - ignorowanie bardziej ich drażni.
Joasia :) tylko, ze to chora zazdrość jest , niestety://
Ja też dziewczynom zazdroszcze, że pięknie haftują, że malują itp. ale nie dowalam im jako anonim ://
oj samo zycie..
buziaki na dobranoc :**
zmykam już
15 zl za komplet świeczników, biorąc pod uwagę cenę surowca i robocizny- chyba Cię okrzyczę, że rozdajesz swoje prace za darmo!!!:)))
A co do anonimowych postów na Pchlim- też mnie denerwują, może trzeba pogadać z adminką żeby dostęp do komentarzy mieli tylko zalogowani użytkownicy? Pozdrawiam i życzę samych udanych transakcji.
Lejdik nie krzycz na mnie chciałam zrobić miłym babeczkom przyjemność ... ale wiesz jakbym dawała darmo nie byłoby zadymy na Pchlim ...
Wiesz świeczniki pojadą do Beatki - artambrozji, cieszę się że znalazły dobry dom i fajną właścicielkę ;-)
Myślę, że trzeba napisać do Odynki, rozumiem ograniczenie co do kwoty, ale reszta...
Takie posądzania i jeszcze słowo "proste" jakby ktoś mnie za debila miał co nie rozumie po polsku...a jak chce to w innym języku też może ;-) tylko czy potrafi ???
Oj robię się okropna, zniżam się do poziomu anonima ...
A ja myślałam, że tutaj to idealny jest świat.
O ja głupia,,,
Mogę napisać nie przejmuj się ale czy to coś da. Nie bo człowiek jak jest wrażliwy to normalne, że takimi sprawami będzie się przejmować.
To smutne, że okazując serce ktoś to niszczy ale są ludzie którzy to doceniają i to się liczy.
Pozdrawiam
Gdyby nie ton tego wpisu, pomyślałabym, że to admin. Jeśli ktoś ma zastrzeżenia, to powinien zgłosić do administratora i po kłopocie. A tak, niesmak pozostał...
Nie przejmuj się kobieto. Jak jesteś naładowana, to dalej za pędzel i dekupaż ;) Ja tak robię i idzie mi wtedy, że hej!
Agnieszko, głowa do góry, przejmowac się nie warto.trzymaj się cieplutko!
Oj dajcie spokój :/ Co za brak jakiegokolwiek wychowania i smaku ! A może ktoś po prostu nie pomyślał :/ W każdym razie nie przejmuj się tym, że ktoś zazdrości Ci prac ;p Spójrz na grono babeczek, które dobrze Ci życzą, weź głęboki oddech i się uśmiechnij... inaczej nie warto :*
Tak łatwo przychodzi ocenianie innych ! Szkoda, że robią to pod szyldem "anonimowy". Troszkę odwagi cywilnej !
Pozdrawiam Aguś
Grunt to się nie przejmować ...a ja żałuję,że te cudne świeczniki przegapiłam...pozdrawiam
Agnieszko szkoda nerwow. Nie przejmuj sie (choc to moze trudne). Zawisc ludzi jest nieograniczona. Ja trzymam za Ciebie bardzo mocno kciuki.
Wystawiasz przedmioty o niskich cenach nie ma co gadac, a ten ktos ciekawe czy cos potrafi stworzyc czy tylko oczerniac innych.
Zycze wszystkiego dobrego.
Kochana pozdrawiam.
Już parę razy zauważyłam na Pchlim takie wredne, anonimowe, zupełnie bezpodstwene komentarze, za każdym razem mnie trafia bo to wyłącznie "odważne anonimowe", szkalują, krytykują, ośmiewają...myślę, że to zawiść, zazdrość i chamstwo osób, które w srodku nie mają tak naprawdę nic i najlepiej dalej je z niczym zostawić i zignorować zupełnie, bo szkoda dla nich naszego czasu... Twoje świeczniki jak i wszystkie prace są doskonałe, troszkę się rozglądam w cenach decou więc naprawdę cena super...zupełnie się nie przejmuj Aga, bądź ponad to. Pozdrawiam ciepło :)
Beatko, na półmózgów nie ma rady i przejmować się nimi też nienależy. A co do ceny, to za mało liczysz sobie za takie wytworki, przecież są dopieszczone,że cho cho...no, ale to już tylko taka mała dygresja z mojej strony.
pzdrawiam :)
Naprawde sie nie przejmuj, poprostu nie czytaj wiecej ten komentarz i pomysl sobie, ze napisal go ktos, kto w Twoim zyciu nie ma miejsce i dla takiego czlowieka mialabys miec tachykardie? Cos ty! Z pelnych pluc oddechaj, usmiechni sie i sie usmiechnie wszystko wokol Ciebie:) Zobaczysz. Pewnie to jest ktos, komu brakuje talentu i zazdroszczy go Tobie. Nie warto przejmowac sie.
Dobrze, że napoisałaś o tej sprawie,najłatwiej anonimowo komuś dołożyć, a co. Wiem, że to wkurza,tacy ludzie byli,są i będą, w ten sposób wydaje im się , że są odważni i ważni. Wiesz, że jest inaczej i należy im współczuć. Nie bierz zatem zbytnio do siebie takich wpisów, tych normalnych jest o wiele wiecej na szczęście. Pozdrawiam
A ja dopiero co kilka dni temu napisałam, że tak fajnie tutaj, w tym naszym blogowym świecie... Przykre to i do bólu pełne zazdrości. :/
Aguś, absolutnie nie przejmuj się takimi komentarzami, jako że sama jestem tą szczęściarą, której udało się wejść w posiadanie twoich pięknych prac, to zaręczam, że warte są dużo więcej niż wystawiasz je na Pchlim! Pozdrawiam i buziaki przesyłam dla poprawy humoru ;))
Ja również dołączam się do poprzedniczek i popieram...z głupimi ludźmi się nie dyskutuje!!!!! Zazdroszczę wam wszystkim talentów, ja jestem zielony amator, kilka rzeczy zdekupażowałam i chciała również, początkowo na prezenty dla znajomych, potem żeby trochę się zwróciło za materiał, bo już nie za pracę, wystawiłam na allegro, i też mi się dostało!!! takie komentarze pisza niewyżyte nastolatki, które poza internetem nie znają innego świata!
Głowa do góry!!!
...a czy z tych rzeczy coś jeszcze zostało, bo ja bym tez reflektowała na dzieło mistrza????
Aguś nie przejmuj się jakimiś głupimi anonimami! Szkoda zdrowia na to! robisz naprawdę piękne rzeczy (podziwiałam długo Twoją aniołkową deseczkę, którą mi podarowałaś i jestem pod wrażeniem jaka estetyczna, jaka perfekcyjna i ile pracy w to włożyłaś!) Żeby zrobić naprawdę ładną rzecz z decu to trzeba naprawdę sporo czasu poświęcić i trochę włożyć w to kosztów (wiem coś na ten temat bo robiłam ostatnio na szkolny kiermasz i spodobało mi się i tworzę dalej. Przyjemny pożeracz czasu ale i kosztów).
Żeby się zwróciło to jedno, ale też wkład pracy należy doliczyć! A Ty masz w niskich cenach swoje prace, więc dziwna była uwaga tego kogoś...Napiszę jak mawiają moi uczniowie: OLEJ TO!I głowa do góry!:)))
Jakaś wredna osoba. Nie przejmuj się. Przykre, że są takie osoby.
Agnieszko , przykro mi, że Cię to spotkało. Musiało zrobić Ci się naprawdę przykro. Brak podpisu - brak odwagi (nie lubię takich ludzi).
Kochana głowa do góry.
Aga, ludzie są różni, najgorzej się z takim "elementem" zetknąć. Niesmak zostaje. Ale jak mi kiedyś koleżanka powiedziała, nie przejmuj się, skoro nie masz na to wpływu. uszy do góry. W blogowym światku jest jednak całkiem sporo poczciwych dusz! Buziaki!
Aga! to jest blog dla artystów i ludzi, którzy może nie są artystami jak ja:(..), ale mają przynajmniej artystyczne dusze! zaplątał się jakiś pseudo - urzędas, któremu się wydaje, że ma coś twórczego do zaoferowania, ech.......:)) szkoda Twojej wrażliwości i straconego czasu na pseudo-urzędasów!!
dobrze, że pozbyłaś się tego emocjonalnego balastu... i mam nadzieję, że będziesz robiła "porządki" przynajmniej kilka razy o każdej porze roku:)
pozdrawiam serdecznie
28 maja 2010 20:07
Prześlij komentarz