Swietne butelki. Fajnie komponujesz te butle z nutkami. Ja mam masę takich serwetek, a nie mam pomysłu, co z nich wymodzić. Może wróce do Twojego posta i się jeszcze ponatycham ;-)
Ojejku! jestem zakochana!!! Roze i nutki! A ten crackle!!! Marzenie! Pracuje nad moim ckracklem i narazie 'dopiero sie pojawia', ale nic tak wspanialego! Cudowne buteleczki! xxx
...piękne, po prostu coś mi w sercu kwitnie, gdy je oglądam...obok fioletu, ukochałam ostatnio róże, te drobne różyczki ;))?, czekam też na fiolety....
Kolejny post, który zamieszczę będzię ze zdjęciami z Haarlemu, który nie jest Ci obcy :), a w przyszly weekend wybieram sie na pchli targ.Postaram się zrobić kilka fotek specjalnie dla Ciebie.PS.Jak bedziesz w moich stronach to daj znać oczywiście:)
Patrzę i patrzę i nadziwić się nie mogę kiedy Słońce Ty to wszystko robisz? -Odpowiadałaś kiedyś, że w nocy. Ale noc też ma przecież jakiś ogranicznik czasowy! Naprawdę podziwiam Twoją cierpliwość i dokładność! Wiem, że przy "romansowanie z pasją" to prawdziwa przyjemność. Musisz zatem mieć bardzo dużo zadowolenia z tego co robisz...
Wspaniałe karafki! Ta w drobne różyczki urzekła mnie najbardziej!
Jestem zwariowaną marzycielką, uzależnioną od koloru fioletowego ;-)lubiącą antyki i starocie ...
Zajmuję się dekupażem i próbuję swoich sił w innych robótkach ręcznych...
Jeśli spodobała Ci się, któraś z moich prac napisz, może właśnie ta będzie do sprzedania, jeśli zapragniesz jakiego podobnego przedmiociku wykonam go dla Ciebie na zamówienie.
Na wszystkich chcących do mnie napisać czekam pod adresem:
art.galeria.kaprys@wp.pl
Kochani kupujący jeśli życzycie sobie otrzymać rachunek na zakupiony towar, jest to możliwe.
28 komentarzy:
Nie raz niepotrzebne są słowa. Piękne.
Piękne prace!! Masz talent:)
Pozdrawiam słonecznie:))
Wszystkie świetne, a te z nutkami to moje faworyty na dziś :))) Buziaczki :*
Nie dość, że taka zdolna, to jeszcze pracowita!!! Podziwiam i pozdrawiam:)
Zdecydowanie nie nadążąm ze śledzeniem wszystkich Twoich pięknych produkcji:)Z dzisiejszych butelka z jabłuszkami dla mnie najładniejsza. pozdrawiam:)
Swietne butelki. Fajnie komponujesz te butle z nutkami. Ja mam masę takich serwetek, a nie mam pomysłu, co z nich wymodzić. Może wróce do Twojego posta i się jeszcze ponatycham ;-)
Cudowne to stadko!
Ojejku! jestem zakochana!!!
Roze i nutki! A ten crackle!!! Marzenie! Pracuje nad moim ckracklem i narazie 'dopiero sie pojawia', ale nic tak wspanialego!
Cudowne buteleczki!
xxx
urzekły mnie - róże i nutki, i drobne róże :)
ale Ty pracuś jesteś i jaki zdolny do tego :)) buziole :**
Sliczne......kolejna piekniejsza od poprzedniej,,,,podziwiam!
Piękne...ach podziwiam:)Pozdrawiam słonecznie:)
O matko,jakie one śliczne...pozdrawiam
...piękne, po prostu coś mi w sercu kwitnie, gdy je oglądam...obok fioletu, ukochałam ostatnio róże, te drobne różyczki ;))?, czekam też na fiolety....
Piękne! Też jestem na etapie butelkowania...skromnego. Bardzo lubię krak jednoskładnikowy, ale on mnie... w ogóle!
Ta w stokrotki to mój typ!!!Ależ ty pracowita dziewczyno jesteś!!!A kiedy będziesz miała wakacje?Pozdrawiam juz dzisiaj miej upalnie:)
Bardzo ładna kolekcja.Róże i nuty to moje ulubione połączenie,czekam na fiolety:)
Kolejny post, który zamieszczę będzię ze zdjęciami z Haarlemu, który nie jest Ci obcy :), a w przyszly weekend wybieram sie na pchli targ.Postaram się zrobić kilka fotek specjalnie dla Ciebie.PS.Jak bedziesz w moich stronach to daj znać oczywiście:)
Ale zbiór piękności!!!! Każda ładniejsza od drugiej, nie wiadomo na którą się zdecydowac. Piękne prace wychodzą z pod Twoich rąk. "Zazdraszczam":)))
O NIE! Kiedy Ty to wszystko robisz?
Butelki sa przepiekne, ta z rozami i nutkami jest moja faworytka-piekna!
Buzka
Piękne butle... a kiedy wnętrza?? :)
Pozdrawiam
Nie mogę nadziwić się Twojej pracowitości. Widać, że kochasz to co robisz.
Piękne, a te z różami marzenie :)
Wszystkie śliczne, ale te w drobne różyczki podobają mi się najbardziej :)
Pozdrawiam
a mnie podobają sie najbardziej te z małymi spękaniami:)
Chwilę mnie nie było a tu tyle postów:D Kobito czy Ty sypiasz?:) Czy Ty jesz?:) Hihi:)
Przecież dekupaż wymaga tyle czasu... Dokładności.
Nic tylko czapki z głów:)
Takie cuda wyczyniasz,że uwielbiam tu do Ciebie zaglądać:D
Och, ta jabłuszkowa jest moją ulubioną :) Wygląda "kuchennie", ale uwielbiam taki klimacik.
Pozdrawiam
http://bizuterium.blogspot.com/
Patrzę i patrzę i nadziwić się nie mogę kiedy Słońce Ty to wszystko robisz?
-Odpowiadałaś kiedyś, że w nocy.
Ale noc też ma przecież jakiś ogranicznik czasowy!
Naprawdę podziwiam Twoją cierpliwość i dokładność!
Wiem, że przy "romansowanie z pasją" to prawdziwa przyjemność. Musisz zatem mieć bardzo dużo zadowolenia z tego co robisz...
Wspaniałe karafki!
Ta w drobne różyczki urzekła mnie najbardziej!
Ach te spękania - muszę wkońcu sprawić sobie crackle:)
Prześlij komentarz