FARBY AMAZONA NAJTANIEJ W POLSCE !!! KUPISZ W MOJEJ GALERII !!!

FARBY AMAZONA NAJTANIEJ W POLSCE !!! KUPISZ W MOJEJ GALERII !!!
KLIKNIJ I ZOBACZ PALETĘ KOLORÓW

Obserwatorzy

To ja "we własnej osobie"

To ja "we własnej osobie"
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających.

Wielka wyprzedaż w Art. Galerii Kaprys !!!

Wielka wyprzedaż w Art. Galerii Kaprys !!!
Zobacz koniecznie, dużo okazji !!!

poniedziałek, 22 marca 2010

Szklane skarby.

Dziś o szklanych różnościach, które właśnie ze mną przybyły do domu.
Kiedyś nie lubiłam i nie kupowałam takich przedmiotów; jak zaczęłam odwiedzać Wasze blogi ( polskie i zagraniczne ) - a było, to jakiś czas temu, zanim odważyłam się pisać własny;
zobaczyłam że tego rodzaju szkło cieszy się dużą popularnością.

Chciałam zapytać co myślicie o takim szkle, o jego wzornictwie i zastosowaniu we wnętrzu ?
Ja ciągle nie mam sprecyzowanego zdania: czy podaoba się czy nie ???
Kiedyś uznawałam tylko gładkie szkło.


Karafka.


Mini paterka.



Bomboniera.


Pojemniczek.


Owocarka.


Maselniczka


Waza na pącz, ale może być wspaniałym pojemnikiem na słodkości.


Karafka.


Karafka.


Duża bomboniera.


Czekam na wasze komentarze, które wzory lubicie a jakie nie...

Nie myślcie tylko, że te wszystkie szkiełka zostaną w domu, nie nie nie pomieściłabym się w domu...
Wszystko jest do sprzedania.

Odpowiadam hutem na kilka wczorajszych maili:
Wszystkie przedmioty, które mam do sprzedania wystawiam na allegro.

Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za komentarze.

niedziela, 21 marca 2010

Byłam na łowach.

Witajcie Kochane, nie było mnie chwilkę...
Jako usprawiedliwienie możę powiedzieć, że byłam w Niemczech na tzw. łowach...
Już wszystko wyjaśniam - kilka z Was wie a inne właśnie się dowiedzą, że oprócz wykonywania do dalszej sprzedaży produktów dekupażowych, sprzedaję sobie różne rzeczy na Allegro.
Z dekupażu niestety nie dałabym rady wyżyć...
Zatem prowadzę sobie swoję, czyli jednoosobową firmę i zajmuję się  poszukiwaniem a później sprzedażą różnych antycznych, starociowych i czasem nowych bibelotów, które zdobią nasze domy.
Jeśli chciałbyście zobaczyć więcej rzeczy zapraszam do allegro w wyszukiwarce należy wpisać artgaleriakaprys, można kliknąć obrazek na pasku bocznym lub ten link:
http://www.allegro.pl/show_user.php?search=artgaleriakaprys

Ale nie o tym tak dużo chciałam pisać.

Podaczas szperania po niemieckich bazarkach starociowych, udało mi się zanleźć kilka fajnych przedmiocików i już kiełkuje we mnie myśl, żeby zamieszkały ze mną jako moje własne.

Oto one:

Piękny porcelanowy wiosenny bukiecik - angielska porcelana manufaktura Aynsley, ręcznie robione.







Ale to nie wszystko, piękne szkło w moim ulubionym kolorze, wykonane w okolicach lat piędziesiątych.



Myślę, że będzie się pięknie prezentowało także na moich fioletowych obrusikach ;-)





Tak, tak to napewno zostanie.

Znalazłam również, taki szklany pojemniczek nie wygląda na stary, ale ma ciekawą pokrywkę i kolorek mocno "gencjanowy"



Oraz taki słodziak ...



Jako ciekawostkę zaprezentuję Wam, komplecik do masła - jest przeuroczy ( jak dla mnie ).



W najbliższych dniach zaprezentuję Wam jeszcze kilka znalezisk, mam nadzieję, że się nie znudzicie.
Myślę, że możecie kiedyś znaleźć podobne - a jak stare przysłowie mówi, że "uczymy się całe życie...."
Może zapamiętacie coś z moich wywodów.

Jak będziecie chciały zobaczyć nowe aukcje na all..
zapraszam od jutra.

czwartek, 18 marca 2010

Biało-złoty zestaw.

Pracowałam ostatnio nad biało - złotym zestawem.
Chciałam zapraezentować Wam kilka jego elementów.





Oczwiście wieczorem musiałam zmajstrować kilka nowych kwiatków.



Dziś za oknem szaro zatem życzę Wam dużo radości !!!
Dziękuję za odwiedziny !!!

środa, 17 marca 2010

Poprostu wiosenne przesilenie ...

Pewnego dnia Agnieszka  http://zpotrzebywnetrza.blogspot.com/ pokazała na swoim blogu materiałowe kwiatki, był tam między innymi fioletowe ;-)
Oczywiście oczki mi się zaśmiały, zostawiłam odpowiedzni komentarz pod postem, westchnęłam i wróciłam do pracy.
Nieco później otwieram pocztę i co widzę...
Mail od Agnieszki, która napisała, że chce mi ofiarować jeden z fioletowych ślicznościowych kwiatków.

I tak Pocztą Polską dotarł do mnie ten urodziwy kwiatuszek.


Ma kobietka złote serce !!!
Dziękuję Agnieszko imienniczko droga za Twój podarek !!!

Jak już wiecie, że ja podatna jestem na wszelkiego rodzaju infekcje, które panują w społeczności blogowej....
I tym razem nie obyło się bez zarazy... i obawiam się, że jeszcze nie mam lekarstwa na nią....
Mianowicie: zapragnęłam straszliwie posiadać więcej kwiatków wykonanych tą metodą - nie śmiałam nękać Agnieszki proźbami o więcej ... i więcej....

Zatem metodą prób i błędów podjęłam się ryzyka i spróbowałam sama cosik stworzyć na wzór i podobieństwo już otrzymanego.

Wyszło tak ... oczywiście produkcja trwała do 1.00 w nocy ...



Tak wyglądały w wersji niedokończonej.

A tak wyglądają teraz.

Pierwszy otrzymała Hanka ( mój manekin grzecznie czekający na swoją kolej w dekupażowaniu )



Pożyczyłam jej mój sweterek, żeby nie stała taka goła ( bo to wstyd rodzinie przyniosłaby.... )



A tak wyglądają pozostałe egzemplarze - prototypy ;-)





Oj to chyba będzie przewlekła choroba ;-)






Żeby było nam bardziej wiosennie, to wczoraj skończyłam takie buteleczki ....
Są już wystawione na Pchlim Targu 2 ;-)




Dziękuję za komentarze i życzę Wam słonecznego dnia !!!

wtorek, 16 marca 2010

Talerz z irysem wszystko odwrotnie.

Dziś chciałam pokazać Wam talerz w moich ulubionych kolorach.
Cała zabawa ze zdobieniem szklanych talerzy polega na tym, że prawie wszystko robimy odwrotnie niż zawsze ;-)
Talerz zdobimy od spodu, czyli najpierw naklejamy motyw, póżniej cieniujemy i malujemy, tylko lakierowanie pozostaje na miejscu...czyli na końcu.









Dziękuję z odwiedziny i za miłe komentarze !!!





poniedziałek, 15 marca 2010

Niebieskie kwiatki ...



Jedni myślą o niebieskich migdałach a ja pomyślałam o niebieskich kwiatkach...
Jak pomyślałam tak i zrobiłam ;-)



Tak dla odmiany od wydmuszek chciałam pokazać Wam kilka jajek porcelanowych z mojej kolekcji...







Przepraszam za jakość zdjęć, ale coś mój aparat nie chciał dziś współpracować ze mną :-(










 

Zdjęcia zrobiłam na nowo kupionych podkładkach, starałam się zrobić zdjęcie tak aby pokzać ich fakturę.
Ja jestem nimi zaurocznona ( i nie ze względu na kolor ) wyglądają jak pozwijane nitki i do tego są miękkie w dotyku.
Jak to człowiekowi nie wiele do szczęścia potrzeba ....