Jakiś czas temu kupiłam na allegro parę prawideł, musiały nabrać mocy urzędowej i odstać swoje...
Stały, stały i doczekały się nowej szaty.
Pomyślałam sobie, że dla odmiany przedstawię Wam krok po kroku jaki był proces ich powstawania.
Tak wyglądały w wersji staro-surowej.
Ponieważ barwa drzewa była dość ciemna, pomalowałam je dwa razy farbą Dekoral kolor kremowo-beżowy.
Farba
Zdjęcie pochodzi ze strony; http://www.dekoral.pl/
Następnie naklejałam motywy serwetkowe, na już wyschniętą i przeszlifowaną powierznię.
Używam kleju Velo firmy Stamperia, jest to jeden z dwóch proponowanych przez tą firmę klejów do dekupażu;
niestety droższy, ale o wiele lepiej zachowuje się podczas klejenia motywów serwetkowych.
Więcej informacji o klejach na stronie http://www.stamperia.com.pl/
Najpierw wzory nutkowe poszły w ruch ....
Następnie fiołki.
Na tak przygotowaną i dobrze wysuszoną powierzchnię nałożyłam Crackle Medium.
Nakładamy najpierw Step 1, czekamy aż wyschnie i następnie nakładamy Step 2.
Po jego położeniu na zdobionej powierzchni pojawi się nam siateczka pęknięć.
Ich intensywność i szerokość zależeć będzie od ilości nałożonego preparatu.
Po około 12 godzinach od nałożenia medium ( najlepiej zostawić na noc ) wypełniamy otrzymane spękania Porporiną - występuje w czterech kolorach - złoty jasny, stare zloty, srebrny i miedź.
Ja wybrałam stare złoto.
W każde nawet najdroniejsze pęknięcie został wtarty złoty proszek.
Tak wyglądają prawidła po wypełnieniu spękań, teraz tylko i aż tylko czeka mnie lakierowanie.
Mam nadzieję, że dzisiejszy post - nieco odmienny - spodobał się Wam i może kiedyś przyniesie owoce w postaci Waszych własnoręcznie wykonanych prac.
Jeśli będziecie miały ochotę podzielić się ze mną swoimi osiągnięciami jestem otwarta na maile ze zdjęciami.