Kontunuując moją złą passę komputerową ... właśnie przebidowałam ponad 10 dni bez netu ...
Koszmar !!!
Teraz ponownie będę nadrabiała zaległości... oby nie cały rok tak było.
Mam nadzieję, że w tym miesiącu na dłużej wystarczy mi transferu....
Kochane dziś będę się chwalić a co ...
Mam czym !!!
Dostałam wspaniały prezent od Małgosi.
Wspaniały notesik pachnący kawą, karteczki ręcznie zdobione przez Małgosię.
Taki cudny, że aż szkoda zapisywać cokolwiek w nim ;-)
Oraz dwa przeurocze serduszka, uszyte zdolnymi łapkami Pennini.
Taka mała aranżacja na nowopowstałej witrynce ;-) o niej nieco później.
Chciałam z tego miejsca podziękować Janeczce z Janeczkowa, Agatce ABily i Agnieszce z "Potrzeby wnętrza" za pamięć i karteczki z życzeniami świątecznymi.
Tak prezentuje się całość.
A oto moja dekoracja " na szybko" była taca i reszta sama jakoś się wymodziła ;-)
Ponieważ nie było na moim blogu postu typowo świątecznego, zatem tuż przed rozebraniem choinki wypada ją zaprezentować - w tym roku królowały kolory fiolet i turkus.
W najbliższym poście, krótka histora kremowej witrynki ;-)
Może moja opowieść na coś się komuś przyda ;-)
Gorąco Was pozdrawiam i do zobaczenia niebawem !!!