Czasu tradycyjnie mało a każdy dzień jakoś dziwnie szybko się kończy ...
Ledwo zabiorę się za pracę a już ciemno za oknem.
Poczyniłam ostatnio kilka bombek, ale zostały mi zabrane prawie wyschnięte...
i tak dokańczam to co zostało, zatem dziś bombka aniołowa.
Żaden artyzm, forma bombki wycięta z MDFu, anioły z serwetki, brzegi mocno ( zapewne dla niektórych za mocno ) przyciemnione bitumem.
Wiem, że bombka dość ciemna ale taką mi się właśnie chciało zrobić ...
W towarzystwie retro szkalnych bombek.
Kochane obiecuję w najbliższych dniach zaprezentować jeszcze coś bombkowego, zanim wszystkie zmieną dom ;-)
Wiem, że bombka dość ciemna ale taką mi się właśnie chciało zrobić ...
W towarzystwie retro szkalnych bombek.
Kochane obiecuję w najbliższych dniach zaprezentować jeszcze coś bombkowego, zanim wszystkie zmieną dom ;-)
13 komentarzy:
Wcale nie za ciemna :) Bardzo ladna!
Śliczna bombka:) Pięknie będzie się prezentowała na choince i nie tylko.
prześliczna jest :)
Moim zdaniem wcale nie jest zbyt ciemna. :) Jak dla mnie tak bombka jest BOMBeczKA! :) Uściski serdeczne
Aniolkowa bombka jest przesliczna, w cudnej scenerii pozuje:)
pozdrawiam
te szklane bombeczki przykuły moją uwagę ;) kojarzą mi się z dzieciństwem ;)
pozdrawiam i nieśmiało zapraszam do mnie, bo dopiero zaczynam przygodę z blogowaniem
http://xladymonroex.blogspot.com/
Prześliczna jest:)
Ciepło pozdrawiam*
Bardzo ładna bombeczka! No i w bardzo zacnym towarzystwie :)
Pozdrawiam ciepło!
śliczna, wcale nie za ciemna, retro ma taka być! Buziaki!
PIĘKNA!!!!!!!
Pozdrawiam
Całość super :)
Dla mnie ten ciemny kolor -jest okij.Ta alabastrowa górka marzenie!!!Buźki-aga
Dal mnie wcale nie za ciemne!są śliczne!Pozdrawiam:)
Prześlij komentarz