Jako usprawiedliwienie możę powiedzieć, że byłam w Niemczech na tzw. łowach...
Już wszystko wyjaśniam - kilka z Was wie a inne właśnie się dowiedzą, że oprócz wykonywania do dalszej sprzedaży produktów dekupażowych, sprzedaję sobie różne rzeczy na Allegro.
Z dekupażu niestety nie dałabym rady wyżyć...
Zatem prowadzę sobie swoję, czyli jednoosobową firmę i zajmuję się poszukiwaniem a później sprzedażą różnych antycznych, starociowych i czasem nowych bibelotów, które zdobią nasze domy.
Jeśli chciałbyście zobaczyć więcej rzeczy zapraszam do allegro w wyszukiwarce należy wpisać artgaleriakaprys, można kliknąć obrazek na pasku bocznym lub ten link:
http://www.allegro.pl/show_user.php?search=artgaleriakaprys
Ale nie o tym tak dużo chciałam pisać.
Podaczas szperania po niemieckich bazarkach starociowych, udało mi się zanleźć kilka fajnych przedmiocików i już kiełkuje we mnie myśl, żeby zamieszkały ze mną jako moje własne.
Oto one:
Piękny porcelanowy wiosenny bukiecik - angielska porcelana manufaktura Aynsley, ręcznie robione.
Ale to nie wszystko, piękne szkło w moim ulubionym kolorze, wykonane w okolicach lat piędziesiątych.
Myślę, że będzie się pięknie prezentowało także na moich fioletowych obrusikach ;-)
Tak, tak to napewno zostanie.
Znalazłam również, taki szklany pojemniczek nie wygląda na stary, ale ma ciekawą pokrywkę i kolorek mocno "gencjanowy"
Oraz taki słodziak ...
Jako ciekawostkę zaprezentuję Wam, komplecik do masła - jest przeuroczy ( jak dla mnie ).
W najbliższych dniach zaprezentuję Wam jeszcze kilka znalezisk, mam nadzieję, że się nie znudzicie.
Myślę, że możecie kiedyś znaleźć podobne - a jak stare przysłowie mówi, że "uczymy się całe życie...."
Może zapamiętacie coś z moich wywodów.
Jak będziecie chciały zobaczyć nowe aukcje na all..
zapraszam od jutra.