Ponieważ duże formy jeszcze czekają na sesje zdęciowe dziś dekupażowa taca.
A ja z Roksanka mamy piknik - każdemu chwila wolnego się należy, mamie też ;-) mały wypadzik na świeże powietrze.
Wszystko dla Małej Damy, było jabłuszko, ciasteczka i soczek ;-)
Taca dość duża pomieści całkiem spore śniadanko ;-)
Na całości lakier matowy.
Oczywiście dużo kropeczek, tym razem w dwóch kolorach, czerwonym i granatowym.
Wszystkie motywy oddzielnie komponowane i klejone.
Taki słodki przerwynik dnia dzisiejsego.