Ponieważ duże formy jeszcze czekają na sesje zdęciowe dziś dekupażowa taca.
A ja z Roksanka mamy piknik - każdemu chwila wolnego się należy, mamie też ;-) mały wypadzik na świeże powietrze.
Wszystko dla Małej Damy, było jabłuszko, ciasteczka i soczek ;-)
Taca dość duża pomieści całkiem spore śniadanko ;-)
Na całości lakier matowy.
Oczywiście dużo kropeczek, tym razem w dwóch kolorach, czerwonym i granatowym.
Wszystkie motywy oddzielnie komponowane i klejone.
Taki słodki przerwynik dnia dzisiejsego.
9 komentarzy:
Wesola taca, mama zdolna!
Pozdrawiam, Aguś!
Niezwykle letnia taca. Idealna na wakacyjny podwieczorek.
Pozdrawiam ciepło dziewczynki
Oby tylko pogoda dopisała to taca na pewno przyda się na kolejne pikniki. Pozdrawiam.
Śliczna taca! Twoja dbałość o szczegóły mnie rozwala. Buteleczka soku z niebieską wstążeczką..., niesamowita jesteś!!! No i oczywiście, przepiękne zdjęcia!
naprawdę słodki:))))buziaczki dla Roksi:)))
Apetyczna taca :)
sliczna taca ,fajny piknik :)
Piękna praca ciekawie skomponowana, aż chce sie zrobić piknik:))
Pozdrawiam
Ale fajna :)
Prześlij komentarz